Ranking:
Miejsce 6
RECENZJA |
Nie jest ona jakaś najgorsza, czy coś. Po prostu nie mile wspominam to łuszczenie się pozostałości maseczki, która miała się wchłonąć, lecz najwidoczniej tego nie zrobiła.
Miejsce 5
RECENZJA |
Jedna z maseczek, nie maseczek. Bardziej to dla mnie krem lub serum. Tylko z tego względu jest na tak dalekim miejscu.
Miejsce 4
RECENZJA |
Bardzo fajnie działająca maseczka, ale bardzo trudna w nakładaniu. Przy zmywaniu brudzi zlew. Ktoś zaproponował, aby liście herbaty zielonej zmielić i chyba byłby to bardzo dobry pomysł :)
Miejsce 3
RECENZJA |
Świetna maseczka. Mam jej kilka saszetek i używam przed każdym wieczornym wyjściem.
Miejsce 2
RECENZJA |
Pierwsza maseczka w akcji, którą przedstawiłam i prawie najlepsza. Zauważalne oczyszczenie i złagodzenie podrażnień. Gdyby nie alkoholowy zapaszek byłaby tą idealną. Właśnie zauważyłam jak rozjechał się post z jej recenzją :/ Trza będzie poprawić - głupi edytor :/
Miejsce 1
RECENZJA |
Na ten moment jest to moja maseczka idealna. Dała najlepszy efekt oczyszczenia i najdłużej utrzymywały się efekty jej działania. Jestem w stanie nawet z czasem dodawać mniej mleka, aby była bardziej złożona. Muszę przyzwyczaić się jedynie do smrodku drożdży.
Będę dalej eksperymentować i szukać..... bo właśnie to szukanie jest najlepszą zabawą :)
a tak myslałam dziś o zakupie tej maseczki bankietowej
OdpowiedzUsuńnastępnym razem
ciekawa maseczka wygrała ;)
OdpowiedzUsuńChyba muszę spróbować tej drożdżowej :PP
OdpowiedzUsuńEeeej napisałaś do Mallene o brwi? :P Bo ja zapomniałam... Zanim się zbiorę to pewnie minie troche xD
Drożdżowej z chęcią bym wypróbowała, ale nie lubię tego zapachu
OdpowiedzUsuńU mnie drożdże kiedyś też się świetnie sprawdzały ;)
OdpowiedzUsuńa ja mam ochote na efektime :)
OdpowiedzUsuńsama używam drożdży jako maseczki :)
OdpowiedzUsuńteż dobrze wspominam tą maseczkę drożdżowa :)
OdpowiedzUsuńAh miałam tą samą maseczkę z Efektimy i również mi się spodobała!
OdpowiedzUsuńAle muszę sprawdzić tą drożdżową maseczkę!
Ciekawi mnie ta bankietowa ;)
OdpowiedzUsuńRównież jestem zwolenniczką maseczki z drożdży, chociaż chwilowo ją odstawiłam na rzecz suplementu- drożdżami w tabletkach. Zobaczymy, czy będą skuteczniejsze niz maseczka :)
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie zafundować sobie kilka maseczek z Efektimy... korcą mnie od jakiegoś już czasu
OdpowiedzUsuńA ja właśnie zaczęłam intensywne maseczkowanie w ramach malinowej akcji 'październik miesiącem maseczek' :) W ubiegłym roku udało mi się znaleźć kilka fajnych maseczek, m.in. oczyszczającą z Avon z minerałami z morza martwego. Mam nadzieję, że w tym roku również trafię na coś interesującego :)
OdpowiedzUsuńja lubie maseczki ziaja
OdpowiedzUsuńMiałam tylko maseczkę z Efektimy i fajna była ;)
OdpowiedzUsuńbrawo za ekomaseczkę :)))
OdpowiedzUsuńO proszę jaki werdykt :D
OdpowiedzUsuńGratuluję wytrwałości! Świetne są takie posty rankingi!
OdpowiedzUsuńOd razu wiadomo na co stawiać!
Chociaż powiem że wynik mnie zaskoczył ;D
Pozdrawiam,
Katherine Unique
z tego wszystkiego i ja dziś kupiłam dwie maseczki :)
OdpowiedzUsuńwypróbuję tą drożdżową ;)
OdpowiedzUsuńSzukanie idealnej maseczki to nie lada wyzwanie, ale i mamy okazje poznać wiele różnych specyfików, z których jedne spisują sie lepiej, inne gorzej..
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawa ta ostatnia maseczka :P
OdpowiedzUsuńgratuluję wytrwałości ;)) cieszę się, że znalazłaś 'to coś' ;)
OdpowiedzUsuńTeż by mi się takie wyzwanie przydało ;)
OdpowiedzUsuńno nie miałam żadnej :( Najbardziej bym Efektimę chciała :D
OdpowiedzUsuńZaskoczyłaś mnie tym, że ta drożdzowa okazała się Twoją ulubioną:D
OdpowiedzUsuńZaintrygowała mnie herbaciana maseczka, taka nietypowa w stosunku do znanych mi kosmetyków. Muszę przeczytać, co o niej napisałaś.
OdpowiedzUsuńA ja tam nawet lubię zapach drożdży. Miałam tą z Efektimy bardzo dobrze się sprawdziła :)
OdpowiedzUsuń