31 grudnia 2013

Koniec starego i początek nowego :)

Nie... nie mam jakiegoś olśnienia i nie zaczynam nowego życia.  Czas płynie nieubłaganie i po raz kolejny stajemy się o rok starsi.  Wypadałoby w tym momencie postawić sobie jakieś cele. Moja osoba nie zawsze jednak robi to co wypada, a raczej zawsze  coś  po nie w czas......

Cele na 2013 rok zostały wypełnione niespełna w połowie. Zaczęłam się lepiej odżywiać, ale słodycze gościły u mnie częściej niż raz w tygodniu. Napoje gazowane za to w całości odrzuciłam i wcale za nimi nie tęsknie.  Ruszam też się więcej i częściej auto idzie w odstawkę. Wymusiły to na mnie korki na mieście w godzinach powrotu z pracy. Z dzieckiem nie miałam czasu więcej się bawić, ale odkąd poszedł do przedszkola jest zadowolony, a i rodzice mają poczucie, że zapewnili mu więcej rozrywki. Rytuały kosmetyczne jakie sobie wprowadziłam nie odbywały się w wyznaczonych dniach, ale były na pewno często i weszły mi w nawyk. Z tymi sobotami i wieczorami z małżem to bywało różnie. Na pewno jednak czasu więcej ze sobą spędziliśmy niż w poprzednim roku. Zapiski w kalendarzu nie skończyły się tym razem na lutym. Raz na kilka dni przypominam sobie o nim i wszystko zostaje uzupełniane. Kasa na wakacje poszła na remont. Makijaż i zdobienie paznokci nadal na dość niskim poziomie niestety. Książkę przeczytałam ale jedną w roku, a nie tak jak planowałam jedną w miesiącu. Jedyny cel, który został wypełniony w 100% to co miesięczna nagroda dla fanów :)

Dlatego też nie stawiam sobie konkretnych zadań i nie składam obietnic. Trudno mi jest wypełnić dobrze założenia tygodniowe, a co dopiero roczne.

Postanawiam po prostu być coraz lepszym człowiekiem !

A Wam kochani życzę by 2014 rok przyniósł spełnienie marzeń  i dużo radości. Rzućmy nieszczęścia 2013 roku w niepamięć :)



30 grudnia 2013

Odpowiadam na pytania, czyli Liebster Blog Award vol 4

Będzie to już czwarty raz jak odpowiadam na pytania zadane w ramach tego Tagu, ale było to tak  dawno, że skusiłam się i tym razem. Tym bardziej, że nominację otrzymałam od Houston, która jest u mnie ostatnimi czasy częstym gościem ;)
A do tego jest kilka blogów, które uważam,  że powinny być docenione :)




Zasady:

„Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za „dobrze wykonaną robotę”. Jest przyznawana dla blogów jeszcze nie rozpropagowanych na tyle, na ile zasługują, czyli o mniejszej liczbie obserwatorów niżbyśmy chcieli, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował.” 

29 grudnia 2013

Ciastkowy/imbirowy żel pod prysznic - The Body shop

Czas na recenzję pierwszego produktu jaki zawiera w sobie zestaw świąteczny imbirowy od The Body Shop -----> TU 
 Żel pod prysznic był tym pierwszym po który sięgnęłam. Codzienny prysznic obowiązkowy, a  już z takim umilaczem zapachowym to już sama przyjemność :D



Żel pod prysznic - Ginger Sparkle Shower Gel


Producent : The Body Shop

Pojemność: 200 ml

Cena: tylko w zestawie (puszka) ok. 89,90 zł

Julita dodała informację, że sam żel można nabyć w Douglasie za 27 zł.


Ten delikatny żel pod prysznic nie zawiera mydła ma zapach imbiru. Jest to limitowana edycja, stworzona tylko na Boże Narodzenie.

Skład: 
Aqua/Water (Solvent/Diluent), Sodium Laureth Sulfate (Surfactant), Glycerin (Humectant), Cocamidopropyl Betaine (Surfactant), Sodium Chloride (Viscosity Modifier), PEG-40 Hydrogenated Castor Oil (Emulsifier), Benzyl Alcohol (Preservative), Parfum/Fragrance (Fragrance), Trisodium Sulfosuccinate (pH Adjuster), PEG-150 Distearate (Surfactant), Mel/Honey (Natural Additive), Salicylic Acid (Preservative/Hair Conditioner), Citric Acid (pH Adjuster), Limonene (Fragrance Ingredient), Disodium EDTA (Chelating Agent), Hexyl Cinnamal (Fragrance Ingredient), Benzyl Salicylate (Fragrance Ingredient), Sorbic Acid (Preservative), Zingiber Officinale Root Extract/Zingiber Officinale (Ginger) Root Extract (Natural Additive), Cinnamal (Fragrance Ingredient), Eugenol (Fragrance Ingredient), Citral (Fragrance Ingredient), Linalool (Fragrance Ingredient), Glycine Soja Oil/Glycine Soja (Soybean) Oil (Emollient/Skin Conditioner), Denatonium Benzoate (Denaturant), Zingiber Officinale Root Oil/Zingiber Officinale (Ginger) Root Oil (Natural Additive), Caramel (Colour). 



27 grudnia 2013

Święta....Święta i po świętach.../ Recenzja podkładu Matte & fresh od Lovely

Tak spojrzałam na datę ostatniego wpisu i się przeraziłam. Tak zabiegana byłam, że nawet nie miałam czasu zajrzeć w internet. To prezenty, to zakupy w zatłoczonym mieście, przygotowania na wigilię... a jeszcze mnie choroba powaliła na same święta. Jaśkowi znowu jakaś jelitówka się przypałętała i od trzech dni nic nie je praktycznie. Wszystko to sprawiło, że blog zszedł na dalszy plan. Od dziś jednak zaczynam pełna parą, a że trochę wolnego od pracy mam to w końcu czasu nie będzie brakowało.

Zaczynam, więc od bardzo ciekawego podkładu, który nie dawno nabyłam. Zaskoczył mnie swoim działaniem, choć nie jest jakiś super ekstra firmowy i drogi.

Lovely, Fresh & Matte (Fluid matujący)


Producent : Wibo
Pojemność: 30 ml
Cena: ok. 9,00 zł
Dostępność: Rossmann
Do cery: ze skłonnością do błyszczenia się

Fluid matujący dostępny w 3 odcieniach: Caffe latte, Soft beige oraz Suntan. Polecany do każdego typu skóry, ze skłonnością do błyszczenia. Zapewnia efekt zmatowienia oraz ukrywa niedoskonałości cery. Dzięki niemu Twoja cera nabierze blasku i odświeżenia.






17 grudnia 2013

Co kryje Ciastek ?

Pamiętam jak dziś święta Bożego Narodzenia sprzed lat......
Cała rodzina zjeżdżała się na wieś do dziadków. Dorośli pomagali zastawiać stół, a dzieciaki z niecierpliwością wypatrywały pierwszej gwiazdki. Musowo musiało być 12 potraw. Wszystkie wcześniej wspólnie przygotowywane.Wiele radości sprawiało mi lepienie pierogów z babcią i podjadanie masy do ciasta. Przed kolacją najstarszy z rodziny zaczynał dzielić opłatkiem. Życzeniom nie było końca.
Po 10 minutach jedzenia wierciliśmy się na krzesłach w oczekiwaniu na prezenty, czas się dłużył i dłużył, a Mikołaj nie chciał przyjść... w końcu ktoś pukał, a na nas padał blady strach.. Wchodził do pokoju brodaty jegomość w czerwonym kubraczku i zawsze wyglądał jakoś tak znajomo...pomijając fakt, że miał na ręku zegarek dziadka :P Recytowaliśmy wcześniej wyuczone wierszyki, a w zamian dostawaliśmy wielką pakę z tak ciekawą zawartością, że nawet gdy rodzice krzyczeli "Cholery ...spać !!!!" nie pomagało.  Puzzle z Myszką Mickey potrafiłam układać przez całą noc.
Klimat tych świąt jest dla mnie niepowtarzalny ! Nie potrafię go jednak poczuć od ładnych paru lat. Gdy jest się dorosłym nie wygląda to już tak pięknie. 
Zawsze jednak pozostają wspomnienia i pragnienie, by nasze dzieci też mogły mieć podobne.

Moje wspomnienia najczęściej przywołują zapachy. I tak oto imbirowy zestaw od the Body Shop przywołał u mnie choć część świątecznego nastroju :) Ledwo otworzyłam puszkę, a imbirowy aromat rozniósł się po całym mieszkaniu.


A co kryje Ciastek?

16 grudnia 2013

Obserwator miesiąca - listopad 2013

Dopiero co poleciały niespodzianki do fanów z października, a tu już za listopad czas wybrać :)
Lubię Was rozpieszczać ;)
Przede wszystkim też jestem Wam wdzięczna, że mimo mojej nikłej obecności Wy nadal mnie odwiedzacie i czytacie moje wypociny.  Obiecałam sobie nadrobić  i rozłożyć sobie czas tak , aby codziennie chociaż chwilkę zawitać w blogosferze.

A teraz do rzeczy ;)

Niespodzianki wędrują do:

Blog - Houston
Fb -Ania Bielaszewska



Czekam na wasze adresy korespondencyjne na mejlu paczaj.ka@wp.pl


:)

12 grudnia 2013

Denko październikowo - listopadowe

Coś mi ciężko idzie zużywanie zaczętych kosmetyków. W październiku było tak znikomo, że postanowiłam złączyć z listopadem. Ale co tam.... Ważne, że do przodu ;)



05 grudnia 2013

Cudo odświeżające włosy - puder w spray'u got2b

Nienawidzę sytuacji  - Wstaję rano i z przerażeniem patrzę w lustro ! Przyklapnięte, tłuste włosy.......
..., a przecież wieczorem było jeszcze wszystko ok ! Czasu mało, więc zostaje przylizać, upiąć i przeżyć ten dzień w nadziei, że nikt nie zauważy. Zbawieniem jest wtedy deszcz, bo przecież można powiedzieć, że się zmokło ;)
Niedawno w moje łapki trafiło jeszcze jedno zbawienie.

PUDER DO STYLIZACJI  GOT2B VOLUMANIA - BIG VOLUME PUSH UP

Producent : Schwarzkopf
Pojemność: 200 ml
Cena: 20,00 zł
Do włosów : wymagających objętości

Bądź ekscytująco seksowna z pierwszym pudrem do stylizacji Got2b odświeżającym objętość. Natychmiast odświeża i podnosi płaskie włosy, nadając im seksowną objętość i wyjątkową teksturę.
Wstrząśnij bardzo starannie przed użyciem. Krótkimi seriami rozpylaj puder na suche włosy, bezpośrednio u ich nasady. W trakcie aplikacji potrząsaj pojemnikiem przed każdorazowym naciśnięciem dyszy. Następnie palcami wmasuj puder u nasady włosów, aby dodać im uwodzicielskiej objętości i seksownego stylu. 

Skład: Isobutane, Alcohol denat., Oryza Sativa Starch, Butane, Propane, Parfum, Benzyl Alcohol, Cetrimonium Chloride, Alpha-Isomethyl Ionone.




Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...