A jak się sprawdził peeling i maska do dłoni?
Efektima, Peeling + maska do dłoni
PRODUCENT: Efektima Monika i Marek Gocał
POJEMNOŚĆ: 2 x 7ml
CENA: 2,56 zł
I ETAP PEELING
Peeling tym razem mechaniczny. Bardzo przyjemny. Myjąc nim ręce naprawdę odczułam relaksującą moc drobinek. Świetnie poradził sobie z martwym naskórkiem i rozmiękczeniem skóry. Już sam ten zabieg sprawił, że moje dłonie stały się aksamitnie gładkie. Mogłabym mieć takie mydełko :)
Aparat nie chciał współpracować :/
II ETAP MASKA
Maskę nałożyłam zaraz po zmyciu peelingu. Połowa saszetki powędrowała na dłonie i czekałam, Konsystencja bardzo tłusta nie pozwoliła mi opuścić rąk co jest bardzo nie wygodne. Ogólnie nie lubię siedzieć bezczynnie za długo. Wraz z wchłanianiem się maseczka robiła się bardziej klejąca i mniej widoczna. Niestety 15 minut to za mało na całkowite wchłonięcie. Po 30 minutach pozostał tłusty film, a w niektórych miejscach zrobiły się małe glicerynowe zbitki. Zmyłam więc, ale nawet po zmyciu moje ręce były bardzo gładkie, nawilżone i rozjaśnione lekko. Warto jest też wspomnieć o zapachu, który utrzymuje się jeszcze kilka godzin. Dla mnie jest on bardzo słodki i trochę jakby mdły, ale nie na tyle by odrzucał.
Trudno mi było znaleźć chwilę, gdy mogłam sobie pozwolić na nieruszanie łapkami. Jestem jednak zadowolona, że znalazłam tą odrobinę czasu. W końcu poczułam porządną dawkę nawilżenia, a suchość ustąpiła. Raz na jakiś czas warto dać trochę odpoczynku dłoniom ;)
* Produkt testowany dzięki firmie Efektima.
Dostałam ostatnio od pewnej blogerki ta maseczkę, ale również nie mam czasu jej przetestować, niestety :( Ale widzę, że warto :)
OdpowiedzUsuńGdybyś coś znalazła (notka o wymiance/sprzedaży) to daj znać ;)
UsuńCzasem warto wygospodarować chwilę na taką małą przyjemność :)
OdpowiedzUsuńDobre produkty dla mojej mamy, które boryka się z problemem suchych dłoni.
OdpowiedzUsuńmam, ale jeszcze nie mialam okazji uzyc :)
OdpowiedzUsuńI u mnie w zapasach leży, muszę ją w końcu i ja przetestować ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie stosowałam do rąk tego typu produktów.
OdpowiedzUsuńMam tę maskę, ale jeszcze nie testowałam :)
OdpowiedzUsuńjuż wcześniej gdzieś o niej czytałam, na pewno zakupię :)
OdpowiedzUsuńfajne domowe SPA dla naszych dłoni :) czasem im się należy :D
OdpowiedzUsuńJa również ją mam i testowanie przed sobą, szkoda,że tak długo trzeba czekać na wchłonięcie. Ciekawe jak u mnie się sprawdzi:)
OdpowiedzUsuńnie mialam niestety nigdy...
OdpowiedzUsuńwidzę, że warto kupić ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa ;)
OdpowiedzUsuńDłonie też należy rozpieszczać :) Ja też jestem typem ruchliwym i 30 minutowe uziemienie nie jest dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńChyba się skuszę na wypróbowanie ;)
OdpowiedzUsuńnigdy nie używałam do rąk niczego innego niż kremów ;>
OdpowiedzUsuńkocham ten zestaw, cudownie wpływa na moje łapki
OdpowiedzUsuńCieszę się, serdecznie polecam tę książkę! :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam maseczki do rąk!!! muszę poszperać, czy jeszcze mi jakieś zostały :))
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam maseczek do rąk ;)
OdpowiedzUsuńNie znam produktów Efektimy niestety, ostatnio coraz głośniej o niej w blogosferze :)
OdpowiedzUsuńTaka maseczka to by dobrze zadziałała na moje wiecznie suche dłonie :D
OdpowiedzUsuńmam ja i cały czas czeka az uzyje bo ta do stop strasznie mnie rozczarowała :(
OdpowiedzUsuńNie próbowałam jeszcze masek do dłoni.
OdpowiedzUsuńP.S. Karmienie piersią to czasem udręka, myślałam, że dam radę, ale ważniejsze jest najedzone dziecko, to i mama spokojniejsza.
polubiłam ją :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie mi przypomniałaś o kremie do rąk :D
OdpowiedzUsuńmoja mama dostała peeling z Mary Kay, trzeba przyznać, że jest genialny..
Ohoo całkiem ciekawa terapia dla rąk. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
co jak co ale peelingu do rąk to akurat nie potrzebuję ;-)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy bym usiedziała tyle czasu z rękami w powietrzy by nic nie pobrudzić :P Zaraz bym coś umazała :P
OdpowiedzUsuńMama zawsze mi powtarzała, że dłonie są wizytówką kobiety, dlatego mam na ich punkcie fioła. Pokusiłabym się o takie cudo :D
OdpowiedzUsuńweronikarudnicka.pl
ja mam maskę i peeling z marion na dłonie, jeszcze nie używałam właśnie ze względu na to, że trzeba poczekać cierpliwie kilkanaście minut. Może dziś zrobię, jestem ciekawa czy efekt będzie zbliżony do Twojego z efektimą.
OdpowiedzUsuńzgadzam się raz na jakiś czas można sobie zafundować takie spa dla dłoni:) nie znam tego produktu, ale chyba go u siebie poszukam;)
OdpowiedzUsuńRozejrzę się za tym produktem, bo skończył mi się wlasnie peeling i maseczka do dłoni i szukam godnych zastępców!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Klaudyna
Polubiłam ten produkt, choć wolę maseczki do twarzy Efektimy :)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować, moja skóra na dłoniach to katastrofa.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
właśnie mnie też trudno znalezc czas na takie przyjemnosci zeby nie ruszac rkami ale warto za kazdym razem :)
OdpowiedzUsuńświetna sprawa zwłaszcza teraz gdy jest zimno i skóra rąk wymaga więcej uwagi:) buziaki:*)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam maseczek do rak, ale chyba zacząć!
OdpowiedzUsuń