Przedstawiam Wam dziś szampon, który otrzymałam w ramach testów od Śiwki robaczywki.
Co prawda nie mam problemu z sypaniem się z głowy, ale przez to, że mam gęste i grube włosy dosyć często na głowie mam takie małe strupki tworzące się przez zbieranie się tłustego naskórka. Przez co włosy przetłuszczają się i są oklapnięte.
Używałam szamponu jedynie do mycia głowy, a po włosach pozwoliłam mu jedynie spływać. W końcu to chodziło przedewszystkim o skórę.
Pierwsze co zwróciłam uwagę na skład. Spojrzałam i trochę się zawiodłam, myślałam, że jeśli naturalny szampon to nie będzie miał SLS'ów. Szybko jednak zrozumiałam, że gdyby nie SLS to nie dałabym rady rozczesać włosów. Siarka i ichtiol to mocne składniki.
Konsystencja jest bardzo gęsta, a jej kolor jest brązowy. Zapach dosyć delikatny i pieni się ładnie.
Już po pierwszym umyciu czułam dużą różnicę. Znacie to uczucie bardzo czystej głowy po tym jak umyje ją Wam fryzjer/ka ? Dawno tak "dopranej" skóry głowy nie miałam.
Tuż po wyschnięciu włosów w lustrze zobaczyłam "króla lwa" :P
Szampon porządnie uniósł włosy od samej nasady. Zazwyczaj już na drugi dzień muszę myć znowu głowę. W tym przypadku cieszyłam się świeżymi włosami aż przez 4 dni. Myślałam, że to tak tylko jednorazowo, ale efekt ten był po każdym umyciu głowy tym szamponem.
Uważam, że szampon Szulfokoll z ichtiolem i siarką jest świetną alternatywą dla Nizoralu.
Zwłaszcza jeśli ma ktoś problem z tzw. łupieżem mokrym. Dokładnie oczyszcza skórę głowy i daje na długo uczucie czystości i świeżości.
Jestem bardzo zadowolona z możliwości jego testowania. Jeśli nadal będzie mi się tak potwornie przetłuszczała głowa to już wiem jak temu zaradzić. Chociaż po prawie miesięcznej kuracji tym szamponem chyba zostałam wyleczona :D
A tutaj możecie kupić to cudeńko :)
http://www.bliskonatury.pl/pl/p/Szulfokoll-szampon-przeciwlupiezowy-z-ichtiolem-i-siarka/423
O jaaaa, też bym chciała taki szampon, który pozwoli mi na mycie głowy co 4 dni! :)
OdpowiedzUsuńnom , nawet grzywka wytrzymała, gdzie zawsze pierwsza się tłuści.
UsuńO jej fajne cacuszko :D bez kitu :)
OdpowiedzUsuńale masz śliczne gęste włosy:) ja też nie mam problemu z łupieżem, ale tak samo jak tobie tworzą się czasami takie strupki:(
OdpowiedzUsuńO kurcze to chyba szampon cudo;D
OdpowiedzUsuńNie znam, ale ciekawy, ja nie mam problemu z łupieżem, ale za to codziennie muszę myć włosy.
OdpowiedzUsuńP.S. Skóra naprawdę jest ładniejsza po tym zabiegu i dlatego też myślę o całym ciele, ale to raczej po urodzeniu.
O, to przy takim szamponie może i ja bym wytrzymała z 2 dni bez mycia :) A król lew mnie rozwalił :D
OdpowiedzUsuńja od dawna walcze z łupieżem, ale ostatnio testuje szampon przeciw łupieżowi od Flax, cekawe jak sie spisze, a tego nie znam, ciekawie zas wyglada :)
OdpowiedzUsuńJa już nie mam problemu z łupieżem, na szczęście :) Ale szampon fajny jak cos sie bedzie dzialo bede musiala o nim pamietac <3 Zapraszam w wolnej chwili do mnie na ourloveourpassion.blogspot.com :) Jesteś zainteresowana wzajemną obserwacją blogów? Bo chętnie wpadnę tu jeszcze nie raz <3
OdpowiedzUsuńjaki uroczy ten Król Lew:)
OdpowiedzUsuńNiestety odkąd zafarbowałam włosy, problem z łupieżem co jakiś czas do mnie wraca:/ zwalczam go już po jednym umyciu nizoralem, ale co z tego jak za jakiś czas wraca:(
OdpowiedzUsuńWow, ale pięknie uniesione włosy, cala burza na głowie, super ze się sprawdza, ja na szczęście nie mam takiego problemu ;)
OdpowiedzUsuńMiłego wieczorku ;)
mam szczęście, bo łupież to nie moja bajka:)
OdpowiedzUsuń4 dni . wow ! Muszę go spróbować , ja co dwa dni się męczę :(
OdpowiedzUsuńSorry ale niezbyt podoma mi się twój blog ale i tak obserwuję mam nadzieję że do mnie zajrzysz ;] pauuls.blogspot.com
OdpowiedzUsuńhehs nie podoba się a obserwujesz, coś sprzeczna informacja.
Usuńzagięło mnie to...
UsuńO kurcze, ale ekstra! Ja muszę obowiązkowo myć co dwa dni, a najgorsze jest to, że muszę suszyć bo włosy mam cienkie i po prostu zwykle klapną sobie na maksa i źle wyglądają, więc muszę je układać :D Kupię go :D
OdpowiedzUsuńMyślę, że jak ma się dzidzie tak do 6 miesiąca to da się tanio skompletować ciuszki, z ciekowości chodziłam z koleżanką i przeglądałam ciuszki w Pepco, Textil Market i Tesco i taki zestaw jak ja kupiłam można skompletować za 30zł, no a już jakoś osobno, sweterek, spodenki,body i opaska/czapeczka to do 50zł też da się zmieścić:D wszystko z koleżanką wyliczyłyśmy :PP hehe:D A potem to już ubranka jakoś w górę idą:) Ale ogólnie to niestety są drogie:) szczególnie w sieciówkach, dlatego na takie śpiochy pewnie bardziej będę uderzała w te co wymieniłam bo tam tanie, tylko jak z jakością nie wiem:) zresztą, o czym ja tu myślę, do dziecka jeszcze tyle lat;D
OdpowiedzUsuńA pewnie maleńka, jak się pochodzi, poszuka i ruszy główką to wszystko można znaleźć w rozsądnej cenie :) A, że daleko do dziecka? Szybciutko minie i nim się obejrzysz będziesz już planowała ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejne posty i obserwuję:)
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie ten szampon, moje włosy są straszne pod tym względem..
OdpowiedzUsuńNa szczęście problem łupieżu szczęśliwie mnie omija ale kupię ten szampon mężowi, on się z nim męczy :)
OdpowiedzUsuńja w kryzysowych sytuacjach sięgam po nizoral, bo nie znałam innych skutecznych produktów, ale teraz znam :)
OdpowiedzUsuń