Isana, żel pod prysznic z perełkami olejku
Zakupiłam go w ramach zakupowego szaleństwa - tego samego co maseczkę z poprzedniego postu. W Rossmanie zawsze są jakieś promocje na kasie, pewnie to wiecie. Tym razem mieli właśnie ten żel z edycji limitowanej figa i pomarańcza za 2,99 zł. Nigdy nie brałam tych żeli. Wolałam inne sprawdzone. Tym razem stwierdziłam, że te niecałe trzy złote to nie majątek, a żel mi się przyda.
Isana, Rozpieszczający żel pod prysznic, Figa i Pomarańcza z perełkami olejku
" Rozpieszczający żel pod prysznic z
perełkami olejku odpręża ciało i ożywia zmysły już podczas mycia.
Subtelnie owocowa kompozycja zapachowa z figi i pomarańczy sprawia, że
codzienny prysznic staje się wyjątkowym przeżyciem. Łagodna formuła
pomaga utrzymać prawidłową gospodarkę wodną skóry, chroniąc ją w ten
sposób przed wysuszeniem. Skóra sprawia wrażenie miękkiej i sprężystej w
dotyku. Nie zawiera parabenów. Ma pH przyjazne dla skóry tolerancja
potwierdzona dermatologicznie."
ZAPACH 3/6
Po otworzeniu buteleczki w ogóle nie czuć zapachu. Zdziwiło mnie to... Jednak przy kąpieli dało się czuć subtelny kremowy zapach, który zadziałał odprężająco. Utrzymuje się do godziny po kąpieli. Jednak nie potrafię stwierdzić czy wyczułam żeczywiście figę i pomarańczę.
OPAKOWANIE 3/6
Zwykła plastikowa, przeźroczysta buteleczka z zamknięciem typu klik. Szata graficzna jak w zwykłych żelach, może dlatego nie zwróciłam nigdy uwagi na te żele. Za to duży plus za naklejkę z polskim opisem z tyłu i informację o 0% parabenów. Pojemność 300ml.
KONSYSTENCJA 4/6
Gęsty mydlany płyn nie wyślizgujący się z dłoni. Bardzo ładnie się pieni. Drobinki czegoś (prawdopodobie olejku, jak informują) są delikatnie wyczuwalne. Nie ma ich za dużo, dosłownie szczypta. Na foto można dojrzeć widoczne dwie żółte drobinki.
WYDAJNOŚĆ 5/6
Starcza spokojnie na miesiąc, przy użyciu raz na dzień.
DZIAŁANIE 2/6
Niestety zamiast miękkiej i sprężystej skóry, po kąpieli miałam twardą i szorstą. Na szczęście nie wysuszoną. Nie bez powodu producent zaleca po prysznicu użycie emulsji lub mleczka oczywiście też Isany.
Moja ocena:
Nie zawiodłam się zbyt mocno, bo nie robiłam sobie nadziei. Zapach rzeczywiście przyjemny i kojący, ale to tylko tyle dobrego. Dla mnie to taki zwyklak, którego użyję, gdy skończą się inne żele.
Znając moją skórę pewnie by mnie szczypala po prysznicu z użyciem takiego zelu....
OdpowiedzUsuńCzyli nic zachwycającego w czym moznabybyło sie zakochać :)
OdpowiedzUsuńa no nie :P
Usuńczyli nie warto kupować:) lepiej zainwestować w coś lepszego;):*
OdpowiedzUsuńdokładnie :) niby edycja limitowana, ale nie ma w niej nic zachwycającego.
UsuńA ja lubię żele z Isany, cudów nie robią,ot taki zwykły żel do szybkiego mycia, za taką cenę można ryzykować różne zapachy.
OdpowiedzUsuńI dlatego określiłam go jako zwyklaczek :)
UsuńŻele z Isany maja wiele fajnych zapachów ale niestety nie mają zadnego działania.
OdpowiedzUsuńZa tą cenę też bym się pewnie skusiła:)
OdpowiedzUsuńNie używałam tego żelu, ale raczej nie kupię, bo nie lubię się potem balsamować dodatkowo.
OdpowiedzUsuńNo ja też robię srebrne bigle, jeśli ktoś sobie życzy :P Chyba, że na modelinę też jesteś uczulona. TO współczuję, bo ja bym bez kolczyków nie przeżyła :D
OdpowiedzUsuńKiedyś próbowałam takie podobe kolczyki jak robisz i uszy mi puchły niestety :(
UsuńJa jeszcze nie testowałam żadnych zeli z Isany, ale chyba się skuszę ze względu na cenę:)
OdpowiedzUsuń