09 sierpnia 2014

Le Petit Marseillais - kwiat pomarańczy (żel pod prysznic)


Kto żyw w blogosferze słyszał o kampanii Le Petit Marseillais.  O ile z pisownią dalej mam kłopot to z wymową żadnego. Dostałam nawet filmik uczący tych trudnych słów ( Ly petit Marszeje ).
Tak... ta kampania zapadnie nam wszystkim w pamięć na długo. Paczki świetnie zapakowane w eleganckie karbowane pudełka, meile, posty na fb, a nawet miłe smsy..... ktoś się bardzo wczuł ! Ale to dobrze :) Poczułyśmy się wszystkie ważne i niejako docenione :)

Żel już się skończył, więc czas troszkę napisać.



DYSTRYBUTOR: Johnson & Johnson 
POJEMNOŚĆ: 250 ml
CENA: ok. 9,00 zł
DOSTĘPNOŚĆ: Rossmann

Kremowy żel pod prysznic z kwiatem pomarańczy delikatnie oczyszcza i nawilża skórę. Gładka i łatwo spłukująca się piana daje wyrafinowany i relaksujący zapach. Twoja skóra pozostanie miękka, nawilżona i odżywiona. Nawilża górne warstwy naskórka. Kwiat pomarańczy znany jest z właściwości relaksujących, które koją zmysły. Bogata w witaminę C pomarańcza odświeża i tonizuje.
Jak wszystkie żele pod prysznic tej francuskiej firmy zawiera naturalne składniki, ma neutralne pH dla skóry, nie testowany na zwierzętach.


OPAKOWANIE: Kwadratowa butelka ze środkiem wieczka na klik. Wygodna w użyciu, nie zacina się i nie dopuszcza do wylania się płynu. Mój żel jest o pojemności 250 ml, ale są dostępne także 400 ml. lOGO "małego marsyliańczyka" jest na tyle duże, że z łatwością znajdziemy produkty LPM na półce.
KOLOR: Biały
ZAPACH: Spodziewałam się po prostu pomarańczy. Zadziwiła mnie jednak zupełnie inna woń, jak do tąd dla mnie nieznana. Pachnie rzeczywiście jak egzotyczne drzewo. Świeżość i lekka słodycz pomarańczy łączy się fajnie.  Kilka chwil po umyciu niestety zapach znika.
KONSYSTENCJA: Dosyć lejąca się, ale nie rozwodniona. Często bąbelki robią się już na etapie wyciskania z butelki.  
WYDAJNOŚĆ: Pierwszy żel od jakiegoś czasu przy którym wystąpił u mnie smutek z powodu jego końca. Był ze mną 2,5 tygodnia.

DZIAŁANIE: Żel bardzo przyjemny i delikatny. Ładnie myje i wcale nie trzeba się starać mocno by to zrobił. Piana jaką tworzy jest gęsta, ale nie koniecznie jest jej wiele. No na pewno więcej niż na fotce - jakoś szybko mi znikały te bąbelki :P Rzeczywiście nawilża, bo nie raz zapomniałam po o balsamie. Skóra reaguje bardzo dobrze, powiedziałabym, że się rozmiękcza (jest takie słowo?).

Żel dobrze dba o naszą skórę rzeczywiście ją nawilżając. Prysznic z jego udziałem to bardzo miła rzecz. Zapach kwiatu pomarańczy jest niezwykły, taki inny. Ciekawe jak inne wersje.... Spotkam - wezmę do koszyka, to jest pewne !

* Testowanie możliwe dzięki Rekomenduj.to

14 komentarzy:

  1. Mój też sięga już dna, chociaż pewnie gdybym uzywała tylko jego,a nie innych na zmianę-pewnie już bym o nim dawno zapomniała . Widziałam dziś kilka wariantów żeli LPM w Sztumskkiej drogerii. Jest fajnie zaopatrzona i ceny ma dość przystępne. Można wyłowił nie drogo jakąś perełkę. Duże żele były po 11,90

    OdpowiedzUsuń
  2. miałam kiedyś, ale zapach nie za bardzo mi podszedł :(

    http://jullandia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. ładne zdjęcia, mam próbki tego żelu oraz mleczka ale jeszcze nie używałam.

    OdpowiedzUsuń
  4. nie miałam, podchodził.am w skl.epie do niego kilka razy al.e mnie nie przekonał

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze nigdy nie miałam tego żelu. Pozdrawiam http://jusinx.blogspot.com.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mój też zaczyna dobijać dna, a szkoda. Prysznic z jego udziałem jest przyjemny i pięknie pachnący ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę wkońcu cośkupić z tej firmy bo osatnio dość głośno jest o nich w blogosferze przez co bardzo mnie one intrygują :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kusisz, oj kusisz :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mnie zapach nie do końca odpowiadał :)

    p.s. piękne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  10. Muszę w końcu zainwestować w ten produkt! ;D

    OdpowiedzUsuń
  11. Jeszcze nie miałam tych produktów, czytałam o nich różne opinie :P

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja jestem chyba jedyną osobą, która nie uległa fali zachwytów nad tą marką. Dla mnie te zapachy są mocno chemiczne i do natury im bardzo daleko ... Ale cieszę się, że tak wielkiej ilości dziewczyn się sprawdzają.

    Zapraszam do siebie i pozdrawiam !
    http://www.hushaaabye.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. na pewno kiedyś wypróbuję żele tej firmy, bo na razie mam mały zapas :) uczyłam się pół roku francuskiego i to była dla mnie mordęga, bo większość słów się zupełnie inaczej czyta niż pisze ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. żele jak dla mnie przereklamowane, ale ich balsamy są godne uwagi:)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz motywuje mnie do dalszego pisania. Dziękuje :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...