Rozbujamy tą budę ! ;)
No dobra nie tak znowu daleko. Skala wydarzenia jednak wielka. Instagramy drżały od natłoku #seebloggers .
Sobota spędzona rozrywkowo. Było jedzonko na Targu śniadaniowym w Sopocie. Każdy przyniósł co mógł. Ogrom smaków i babeczkowy konkurs. Jedli bez użycia rąk, ale mało się umazali. Ja z aparatem, ale któż to czai się za słupem ? ;) Był też morderczy trening w Pure Jatomi. Do tej pory dają o sobie znać zakwasy. Nie mogło się też obyć bez integracji imprezowej. Gościł nas sopocki klub Czekolada pod patronatem Sommersby.
Niedziela pożywką dla umysłu. Prelekcje krótkie, acz konkretne. Zrobiły mi w głowie chaos, który trzeba szybko ogarnąć i działać. Dużo informacji, które z pewnością się przydadzą. Dobrze posłuchać osób, które wiedzą lepiej, mocniej, więcej. O strawę cielesną także zadbano. Burgery rządziły, a wtórowały im John Lemon i Red Bull. Sopocka Zatoka Sztuki to piękne miejsce.
Organizatorzy się postarali to trzeba im przyznać !
Zapomnieć nie mogę o "sponsorze" mojego zakwaterowania. Mixoflife ugościła mnie tak, że czułam się lepiej niż w domu. Monia wiedz, że bez Ciebie to nie byłoby to samo !
Afterek u Moni :D |
AHOJ ;)
Wow,musiało być zajebiście. Też bym jechała ale po a) nie miałam z kim dzieci zostawić (chociaż bym pewnie coś wykombinowała) i po b) nie miałam noclegu,a żal mi było na hotel wydawać,w dodatku samej.. :)
OdpowiedzUsuńGosiu nocleg by się na pewno znalazł :)
UsuńHah musiało być świetnie ;) Super sprawa :D
OdpowiedzUsuńMusiało być wspaniale!:)
OdpowiedzUsuńpozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńPozazdrościć ;)
OdpowiedzUsuńWidać, że się udało :D
OdpowiedzUsuńZazdroszczę :D Fajna sprawa, działaj więc :P
OdpowiedzUsuńWidać,że fajnie było :D
OdpowiedzUsuńpewnie było super :)
OdpowiedzUsuńOj ale fajnie! Można tylko pozazdrościć ;D!
OdpowiedzUsuńwyglądasz na baaaardzo szczęśliwą :-)
OdpowiedzUsuńweronikarudnicka.pl
Widzę, że zabawa się udała i to bardzo ;-)
OdpowiedzUsuńsuper musialo byc ;) tylko pozazdroscic :)
OdpowiedzUsuńŚwietna akcja z tym Seeblogers :D
OdpowiedzUsuń