Obserwowałam, obserwowałam...... użyłam i się zakochałam !
PRODUCENT: DAX Cosmetics
MARKA: Perfecta
POJEMNOŚĆ: 225 ml
CENA: ok. 16,00 zł
DOSTĘPNOŚĆ: Rossmann
Idealnie wygładza powierzchnie skóry dzięki naturalnym kryszałkom cukru Bogaty w olejek kokosowy doskonale zmiękcza i nawilża skórę. Olejek z ziaren zielonej kawy – wspomaga wyszczuplanie i redukcje cellulitu
OPAKOWANIE: Okrągłe pudełeczko z dużym wieczkiem. Wygodnie nabiera się produkt. Jest to raczej nie higieniczne jeśli mają używać co najmniej dwie osoby.
KOLOR: Soczysta żółć z pomarańczowymi drobinkami. Przyciąga wzrok.
ZAPACH: Bardzo słodki, owocowy. Ananas jest na pewno najbardziej wyczuwalny.
KONSYSTENCJA: Ziarnista. Tak jakby wziąć cukier zmieszać z gęstym żelem. Nabierając na dłonie tworzą się grudki.
WYDAJNOŚĆ: U mnie dosyć szybko znika. Używając 2 razy w tygodniu starczył na niecały miesiąc.
DZIAŁANIE: Peeling jak to peeling ma za zadanie złuszczyć martwy naskórek i wygładzić skórę. Te do twarzy mają jeszcze kilka zadań, ale ja nie o nich. Ten soczyście wyglądający jest na bazie cukru i rzeczywiście tak się zachowuje. Biorąc go w łapki nie oczekujmy więc wygodnego żelu. Trzeba troszkę się namęczyć. Jeśli ktoś robił domowy peeling z kawy i cukru to wie o co chodzi. Samo działanie jak dla mnie jest boskie, ściera naskórek dosyć mocno, myje, a jednocześnie nawilża. Po użyciu nie muszę używać balsamu. Skóra jest odżywiona i nawilżona tak jak trzeba.
Ten peeling albo się kocha, albo nienawidzi. W zależności kto co woli. Ja lubię to, że balsam mi po nim nie potrzebny, a innym może to przeszkadzać, bo tłusta warstewka. Nie kleję się i nie lepię, a skórę mam jak po balsamie i do tego wymasowaną - dla mnie super :D
* Testowanie możliwe dzięki Perfecta .
Wyobrażam sobie ten zapach, bajka *_*
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym pilingiem. Chętnie go przetestuję :)
OdpowiedzUsuńZapach musi mieć cudny, ja jednak mam jeszcze kilka peelingów więc się wstrzymam ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie kusi zapachem cała seria, ale skusiłam się tylko na masełko do ciała :)
OdpowiedzUsuńnie mialam nic z perfecty od lat
OdpowiedzUsuńtylko mnie zapachem kusi ;)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy zapach by mi się spodobał ;)
OdpowiedzUsuńkusisz mnie tym peelingiem :)
OdpowiedzUsuńSuper opakowanie i konsystencja, szkoda, że powąchac nie mozna przez monitor :)
OdpowiedzUsuńjak na razie peelingów pod dostatkiem wiec mnie nie kusi:D
OdpowiedzUsuńCzytałam jedną neutralną opinie i tą Twoją i ta Twoja kusii ! Peeling jak peeling ma złuszczać!! :D
OdpowiedzUsuńMam go! Zapach obłędny, działanie takie sobie...
OdpowiedzUsuńJa też lubię taki efekt nawilżenia, dlatego uwielbiam ten peeling :) Ja mam wersję cremee brule i zapach cudny! :)
OdpowiedzUsuńooo fajny! chętne wyprobuje ;)
OdpowiedzUsuńMoże go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńLubię tłustą warstwę na skórze po peelingu, nie muszę w nią nic już wsmarowywać.
OdpowiedzUsuńNa zapach bym poleciała, ale troszkę obawiam się parafiny - ostatnio po peelingu winogronowym Bielendy jakoś zaczęła mnie drażnić nawet w tutti frutti Farmony :(
OdpowiedzUsuńnie lubię balsamowania ;) może też powinnam spróbować tego peelingu :)
OdpowiedzUsuńPatrzyłam nawet kiedyś na niego bodajże w Naturze - ale mój zapas kosmetyczny jest przytłaczający wiec może kiedy indziej sie skuszę :)
OdpowiedzUsuńkocham peelingi!
OdpowiedzUsuńweronikarudnicka.pl
wygląda jak mus do jedzenia :D bardzo lubię te peelingi, chociaż tej wersji nie miałam jeszcze :) musi cudnie pachnie!
OdpowiedzUsuńZapach musi być obłędny :)
OdpowiedzUsuńMam wersję "Muffinka jagodowa" z tych peelingów. I przyznam, że uwielbiam zapach tego produktu! :)
OdpowiedzUsuńA co do mydła - przesuszało ono moją skórę i wręcz dusiło zapachem... Można go było wyczuć przy zamkniętej szafce i produkcie umieszczonym w szczelnie zamkniętym pudełeczku :O