Promocja - 40% na podłady i mnie skusiła. Szukałam czegoś co by było idealne na te wszechobecne mrozy. Dotychczasowe moje podkłady naają się bardziej na lato.
Mój wybór padł na Kremowy podkład w żelu Rimmel Match Perfection. Zapłaciłam za niego 14,99 zł. Po prawie miesiącu używania mogę stwierdzić, że ideałem nie jest, ale bardzo blisko mu do niego.
Opakowanie to mały szklany słoiczek z niebieską plastikową zakrętką. Pojemność 18 ml. Praktycznie o połowę mniejsza zawartość niż w standardowych tubkach, które mieszczą 30 ml. Szacuję, że starczy mi na około 1,5 miesiąca przy codziennym użyciu.
Irytuję mnie trochę nakładka zabezpieczająca pod nakrętką. Jej wyjęcie wiąże się z upaćkaniem przeze mnie całego opakowania.
Kolor jaki wybrałam to 203 True Beige. Sprawdzałam go na dłoni i oczywiście po nałożeniu na twarz okazał się za ciemny. Jednak moje rozterki minęły po jego rozsmarowaniu. Doskonale wtopił się w buźkę i dopasował do odcienia mojej karnacji.
Krostki nadal były widoczne, ale wszelkie blizny czy zaczerwienienia przykrył doskonale. Koloryt wyrównany idealnie. Widok siebie w lustrze wywołał duży smile , w końcu ładna buźka :)
Rozsmarowanie nie sprawia problemu, bo konsystencja kremowo - żelowa wspaniale się rozprowadza, a przy tym nie zatyka porów. Nie potrzeba nawet kremu dla poślizgu :P Sprawia wrażenie nawilżenia, ale osoby o suchej cerze mogą być nie zadowolone, bo po jego dokładnym zaschnięciu pokazują się leciutko suche skórki.
Efekt matowej cery utrzymuje się dosyć krótko. Trzy godzinki i trzeba użyć pudru.
Na mrozie zaś sprawuje się perfekcyjnie. Nie zamarza i nie spływa. Czuję, że zabezpiecza moją skórę przed mroźnym wysuszającym powietrzem. Moje policzki w końcu są bezpieczne. Ciekawe jak sprawiłby się w lato.
Ogólnie jestem bardzo zadowolona. Na pewno będę o nim pamiętać każdej zimy. No chyba, że znajdzie się produkt, który jeszcze bardziej mi przypasuje.
Najbardziej podoba mi się ten efekt wyrównania kolorytu - tak pięknie to robi :)
Przynaję 5 gwiazdek.
Kilka lat temu miałam coś takiego i byłam wtedy w miarę zadowolona. Teraz na pewno jeszcze polepszyli skład, ale ja wolę jak podkład na dłużej matuje.
OdpowiedzUsuńNo i o. Czytam, czytam myślę - fajny. Aż doszłam do momentu, że nie za bardzo do suchej skóry. I przepadło :)
OdpowiedzUsuńŁadnie kryje, a taka jest prawda że matujący to głównie powinien być puder ;)
OdpowiedzUsuńnie miałam nigdy podkladu w takiej wersji:) Muszę powiedzieć żę ma dobre krycie i jestem zaskoczona jego wydajnością:)
OdpowiedzUsuńNie miałam akurat tego, posiadam jedynie Wake Me Up i używam go jako dodatek do Estee Lauder DW :)
OdpowiedzUsuńrewelacyjnie kryje, fajną ma konsystencje i wyglada bosko:)
OdpowiedzUsuńnaprawdę świetnie wyrównuje koloryt!
OdpowiedzUsuńkryje doskonale choć szkoda że krótko matuje;(
OdpowiedzUsuńJak dla mnie skóra wygląda bardzo ładnie:) nawet go nie widziałam nigdzie:) ale kiedyś też używałam podobnych, ale ile lat temu to było:D jak moja skóra była jeszcze piękna i gładka;P
OdpowiedzUsuńJa mam wersję we fluidzie, z pompką. Muszę przyznać, że rzeczywiście krótko matuje, puder jest potrzebny musowo ale ogólnie podoba mi się efekt jaki daje:)
OdpowiedzUsuńWidać różnicę, bardzo ładnie wyrównuje koloryt :)
OdpowiedzUsuńChciałam go kupić na tej promocji -40%, ale zostały tylko ciemne kolorki niestety.
OdpowiedzUsuńJa słyszałam dużo pozytywnych opinii o tym podkładzie.
Świetnie wyrównuje buźkę :)
OdpowiedzUsuńCzytałam jednak, że po zetknięciu z wodą pozostawia jasne smugi, a dla osoby, która dość często łzawi to nie byłby dobry zakup :(
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie :)
A w sumie jeszcze nie płakałam, więc może i prawda. Mam nadzieję, że nie da mi nikt powodu, aby to sprawdzić ;P
Usuńmyślałam że jest droższy,
OdpowiedzUsuńEfekt krycia bardzo ładny, szkoda że podkreśla suche skórki.