Kubek, który chcę dzisiaj opisać widziałam już u wielu blogerek. Jest zatem bardzo popularnym wyborem z oferty firmy MAM. Ja w ramach współpracy z tą firmą także go wybrałam. Wiedziałam, że Jaśkowi na pewno przypadnie do gustu.
MAM Sport Cup jest to plastikowy kubek/bidon dla dzieciaczków, które mają już jakieś pojęcie o piciu z kubeczków. Dla uczacych się pić z innych niż butelka poideł polecam kubek MAM Starter Cup lub MAM Trainer.
W sprzedaży są trzy wersje kolorystyczne: niebieska, zielona i różowa. My dostaliśmy niebieską, czyli taką jak chcieliśmy :)
Ustnik jest plastikowy i trzeba pociągnąć napój, aby się napić. Sam nie wyleci z racji tego, że jest to także niekapek. Sprawdziliśmy to kilkakrotnie i nic nie wylatuje. Sprawia to silikonowe zabezpieczenie montowane w zakrętce. Wlot podzielony jest na kilka dziurek.
Kształt jest bardzo praktyczny. Zakrzywienie pomaga w trzymaniu w trakcie użytkowania. Mycie dzięki temu też jest prostsze. Szczotka do butelek doskonaje daje radę.
Ledwo synuś zobaczył kubeczek zaczęły się jęki, że to dla niego i on właśnie teraz chce pić. Migusiem trzeba było wyparzyć i nalać soczku. Od razu wiedział o co chodzi i zachowywał się tak jakby od zawsze pił własnie z takiego czegoś.
Kubeczek ma dosłownie jeden obrazek, ale przyciągający uwagę. Janek na początku próbował gilgotać stworka :P
Mój mały gryzoń tak się wczuwa w czynność picia, że na ustniku już sa widoczne ślady ząbków.
Uważam, że kubeczek/bidon jest bardzo praktyczny i wygodny. Dziecko nie ma problemów, by się z niego swobodnie napić i nawet jak go żuci o podłogę w przypływie emocji to nic się nie stanie. Nie pęknie, a soczek się nie wyleje. Jak trafi na wypukłą stronę to zacznię się bujac i potrafi wywołać atak śmiechu u brzdąca. Pojemność 330 ml jest wystarczająca, aby zabrać go ze sobą na długi spacer. Ustnik się nie ubrudzi dzięki nakładce zabezpieczającej. W domu nam jest ona nie potrzebna, ale na zewnatrz niezbędna.
Kubeczek nie zawiera BPA, jak i wszystkie produkty firmy MAM.
Dostępny jest w aptekach i sklepach dziecięcych. Cena: ok. 38 zł.
Dla wszystkich fanów MAM na fb 20% upustu. Warto skorzystać :)
A Wy wspomagacie się niekapkami?
Przyznam, że dla mnie to wygoda. dam piciu i nie muszę pilnować :P
Nasz ulubiony :)
OdpowiedzUsuńWspomagamy się Doidy i butelką ze słomką Avent. Te nam podchodzą najbardziej.
OdpowiedzUsuńMy dziś właśnie zaczynamy testy z kubeczkiem ze słomką ale od Baby Ono :)
UsuńDoidy? Czyli ten kubeczek przekrzywiony ?
UsuńTeż mamy bidon z rurką BabyOno. PS. Rurkę rewelacyjnie czyści się patyczkami do uszu ;)
Usuńooo thx za podpowiedź :D
UsuńNie mogę się doczekać :D
OdpowiedzUsuń:P Dziś zrobię fotki i specjalnie nie posprzatam ;P
Usuńciekawy taki kubeczek ;)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny dziubek ma ten kubeczek :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda ten kubek! Bardzo zachęcająca recenzja ;)
OdpowiedzUsuńPraktyczny kubek jest super.
OdpowiedzUsuńkiedy moje dzieci były małe, to takie kubeczki niekapki zaczęły się dopiero pojawiać ;) i to raczej były przywożone z zagranicy ;)))
OdpowiedzUsuńnormalnie jak patrzę na takie cuda teraz to aż mi się dzidzi chce ;)))))
Bardzo praktyczny ten kubek.
OdpowiedzUsuńZapraszam :D
mamy ideantyczny kubeczek i jest cudowny :)
OdpowiedzUsuńświetny ten kubeczek :)
OdpowiedzUsuńFajny kubeczek:)
OdpowiedzUsuńA i synek słodki:)
OdpowiedzUsuńJa starałam się od razu uczyć z kubaczka i poszło jak po maśle :))
OdpowiedzUsuńładny kubeczek :)
OdpowiedzUsuń+ może masz ochotę na wzięcie udziału w moim Candy? Do wygrania są kosmetyki marki Ziaja i Vipera. Aż 6 pełnowymiarowych kosmetyków! Wystarczy, że zaobserwujesz mojego bloga, napiszesz mi o tym i automatycznie bierzesz udział w rozdaniu! Link: http://recenzje-kosmetyczne18.blogspot.com/2013/02/drugie-rozdanie-z-julcikiem-do-wygrania.html Pozdrawiam, Julia.
Jaki fajny kawaler :)
OdpowiedzUsuńbędę musiała w taki zainwestować, jak mój synek trochę podrośnie :)
OdpowiedzUsuńJanek bardzo przystojny, my mamy niekapka z Mam baby i powiem Ci, że jest lepszy niż Avent, przynajmniej z niego nie kapie.
OdpowiedzUsuń