No co za cholerny tydzień !!! A najgorsze, że to dopiero połowa.
Zaczęło się od poniedziałku kiedy to spaliłam silnik od wycieraczek. Smród nie samowity i jazda z zamazaną szybą. Ekstremalnie :P. Modliłam się by śnieg, czy deszcz nie padał jak będę jechać po małego.
Od rana potwornie bolał mnie brzuch. Myślałam, że rodzę, takie skurcze miałam. Jak zwykle żadnej tabletki mi nie zostawili w apteczce. Popołudnie wtorkowe spędzone na naprawianiu wycieraczek. Zamarzłam prawie odkręcając te pieprzone śrubeczki.
Po wczorajszej zabawie auto nie odpaliło, ale wycieraczki działają :P Akumulator padł....
Miałam jogging o 6 rano z wózkiem i ryczącym dzieckiem w śniego-deszczu.
A teraz schnę, robię zakupy w inermis.pl (tak na poprawę nastroju :) ) i czekam co przyniosą kolejne dni tego feralnego tygodnia.
A co u was ?
no mialas pecha w tym tygodniu,nas tez ten tydzien nie rozpieszcza ,ale gorzej byc nie moze ,moze byc tylko lepiej-no to czekam na to lepiej:P***
OdpowiedzUsuńja też czekam na lepiej :)
UsuńWspółczuję, u mnie też nie najlepiej i też głownie z autem:P mam problem, żeby gdziekolwiek się dostać bo siedzenie jeździ mi w przód i tył, a wiadomo, że tak jeździć się nie da i jeszcze nikt nie może mi go naprawić:(
OdpowiedzUsuńno to w sumie masz gorzej, bo u mnie trzeba akumulator naładować, a Ty chyba będziesz musiała zakupić nowy fotel niestety :(
UsuńWspółczuję, może się tak źle nie skończy;)
OdpowiedzUsuńPrzesyłam pozytywne moce ;)
OdpowiedzUsuńprzydadzą się przydadzą :D
Usuń