Nic bardziej mylnego. Osoby z taką cerą używając kremu nawilżającego - nie natłuszczającego- regulują w ten sposób wydzielanie sebum i gospodarkę wodną skóry.
Jako posiadaczka takiej cery dopiero niedawno to zrozumiałam i bardzo mi to pomogło ogarnać problemy z twarzą.
Jednym z kremów, na które warto zwrócić uwagę jest :
Ziaja, krem bionawilżający do cery tłustej i mieszanej, biała herbata
Producent: Ziaja
Pojemność: 50 ml
Przeznaczenie: cera tłusta i mieszana
Cena: ok. 6 zł
Składu nie komentuję, bo się po prostu nie znam dobrze. |
Biały przyjemny dla oka design nie rzuca się w oczy, ale bardzo estetycznie wygląda. Czasami nie warto kombinować , bo można przekombinować.
Zapach kremu jest delikatny jak sama biała herbata. Nikomu, więc nie powinien przeszkadzać.
Kolor kremu biały. Po prostu biały i tyle :)
Mimo nie wielkiej gramatury krem jest bardzo wydajny. Niewielka ilość starcza by pokryć całą buźkę. Jest dosyć tłusty pod palcami, ale na buźce tego nie czuć. Oczywiście jeśli ktoś go nie nawali nie wiadomo ile :P
Używam go rano pod makijaż lub też nawet w cieplejsze zamiast niego. Nakładam i rozmasowuję, chociaż producent każe wklepywać. Ja tak jednak z przyzwyczajenia robię i myślę, że daje to ten sam efekt.
Daję mu 2 minutki na wchłonięcie, a tym czasie maluję oczka lub włosy czeszę. Efektu matu nie daje, ale też nie błyszczy się. Po prostu normalizuje skórę. Idealnie współpracuje z podkładem i fluidem.
Bardzo przypadło mi do gustu to maleństwo Ziaji.To dzięki niemu mogę śmiało wyjść z domu jedynie z tuszem na rzęsach, a w te ciepłe dni to bardzo dla mnie ważne. Chcę dać troszkę pooddychać skórze, a nie ciągle ją trzymać pod warstwą podkładu. Cena nie wielka, a jakość pierwsza klasa :)
Ziaja to jednak klasyka nie sądzicie?
W drodze od Żanetki jest podobny w działaniu kremik do testowania :)
Postanowiła się podzielić swoją wielką paczuszką od FlosLeku. I jak tu jej nie kochać ? :*
Też w najbliższym czasie chciałam napisać o tym kremiku - dla mnie super, jak za taką cenę :)
OdpowiedzUsuńPotencjalnie moze zapychac, jesli dana skora nielubi parafiny, mnie to na szczescie nie dotyczy;) Ciekawy krem, jestem ciekawa jego zapachu, mimo, ze jest nie do mojego typu skory, bo jestem wielbicielka herbacianych zapachow w kosmetykach;)
OdpowiedzUsuńOo ciekawy! Tego kremiku z Ziaji jeszcze nie używałam :)
OdpowiedzUsuńnie wiem dlaczego ale nie lubie Ziaji...
OdpowiedzUsuńDzięki :) Mam nadzieję, że krem przypadnie Ci do gustu.
OdpowiedzUsuńMa właściwości nawilżające i normalizujące.
Lubię ich kosmetyki i z chęcią wypróbuję i ten kremik :)
OdpowiedzUsuńPo Twojej recenzji, stwierdzam, że jest wart wypróbowania:)
OdpowiedzUsuńfajny kosmetyk, uwielbiam białą herbatkę ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny post!
OdpowiedzUsuńdziękuje za odwiedziny :)
Może spróbuję :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego kremiku :)
OdpowiedzUsuńlubię kremy do twarzy ziaji :)
OdpowiedzUsuńteż mam taką cerę latem wolę jednak bardziej lekkie sera i kremy;P
OdpowiedzUsuńKiedyś używałam ten krem, ale to zimą bo jest dość tłusty. I latem w połączeniu z moją cerą nie skończyłoby się to dobrze...
OdpowiedzUsuńweronikarudnicka.pl
ja uwielbiam wszystko co pachnie herbacianie:)
OdpowiedzUsuńJa jakoś za tą marką nie przepadam.
OdpowiedzUsuńakurat tego nie używałam ale lubię ziaje;)
OdpowiedzUsuńLubię Ziaję, a tego kremu nie miałam. Szczerze mówiąc nigdzie się z nim nie spotkałam :)
OdpowiedzUsuńwydaje się bardzo fajny
OdpowiedzUsuńJa mam masełko kakaowe od Ziaji :) I jestem bardzo zadowolona ;) Ten kremik wygląda równie fajnie ;)
OdpowiedzUsuńja teraz jestem na etapie tylko ziaji. Postanowiłam odrzucić inne kosmetyki i poddać się jej działania, i tak : do mycia twarzy: krem lipidowy, na dzień nawilżająco-matujacy , a na noc: oliwka oraz anty trądzikowy. Na razie zestaw ten fajnie się sprawuje i chyba sie polubimy :))
OdpowiedzUsuńMnie jakoś Ziaja nudzi. Nie wiem czemu, może kiedyś dostane fazy.
OdpowiedzUsuńMoże dlatego, że miałam jednego wykładowce co miał tak na nazwisko - nie lubiliśmy się :p
Usuń