A jednak poniedziałki nie są takie złe.....

Powracam do Was po ciężkim imprezowym weekendzie.
Znajomi zjeżdżają się ze wszystkich stron do rodzinnego miasta. No i wiadomo z każdym trza się zobaczyć po kilkunastu miesiącach emigracji. Ich emigracji oczywiście, bo ja zalegam cały czas na miejscu.
Chociaż też są takie myśli by czasem gdzieś wybyć i zarobić € w celu lepszego i wygodniejszego życia.
Ale do czynów jeszcze daleko.....

W końcu listonosz chyba się odobraził i przyniósł dzisiaj do mnie dwie paczuszki.

Pierwsza to wygrana w rozdaniu u  JC Artistic Dream. W końcu los się do mnie uśmiechnął zalotnie i pierwszy raz udało mi się wygrać rozdanie :) i to nie byle jakie. 

Zawartość:

1. Paletka cieni Technic electric
2. Rimmel Hydra Renew pomadka nawilżajaca 340 Lily Extase
3. Rimmel Hydra Renew pomadka nawilżajaca 130 Oxford st. Fuchsia
4. Cień Rimmel 300 Night Jewel
5. Cień Paese
6. Paleta 3 pudrów NC
7. Szminka Prestige 
8. Jelly Balm HiP L'oreal  Savory 420
9. Zalotka termiczna Revlon 
10. Kolczyki wkrętki Opia
11.  Książka o makijażu.

 Najbardziej się głowiłam nad zalotką. Od razu wiedziałam, że do rzęs, ale musiałam poczytać jak to się używa i po co :P


W drugiej paczuszce przyszły do mnie płyty z ćwiczeniami, które wybrałam sobie z portalu gotujmy.pl 

I tak właśnie dopijam wodę i lecę ćwiczyć :D Zaczynam od Treningu wyszczuplającego :)


A co u Was słychać kochaniutkie? Jak Wam minął poniedziałek?





 Ps. zmianę na blogu zauważyłyście - widać po komentarzach :). Dziękuję Wam za miłe słowa :*