Tydzień zaczął się intenstywnymi treningami. A od środy kaszel.....katar... i dupa...
Tyle było z mojego pracowitego tygodnia jaki sobie zaplanowałam.
23.06.2013
|
30.06.2013
|
Postęp
| |
WAGA
|
69,5
|
69,6
|
+ 0,1 kg
|
BICEPS
|
29,5
|
30,0
|
+0,5 cm
|
BIUST
|
97
|
95
|
- 2 cm
|
POD BIUSTEM
|
82
|
81
|
-1 cm
|
TALIA
|
74
|
73
|
- 1 cm
|
BRZUCH
|
87
|
87
|
----------
|
TYŁEK
|
97,5
|
98
|
+ 0,5 cm
|
UDO
|
60
|
60
|
-----------
|
ŁYDKA
|
38,5
|
38
|
-0,5 cm
|
No przynajmniej nie przytyłam :)
Te 0,1 kg to pryszcz :P
Zastanawia mnie jednak co ten tyłek tak mi rośnie o 0,5 cm co tydzień :P
Ps. Ciekawe czy rzeczywiście od jutra nie będzie już opcji obserwujących.
Najgorsze w odchudzaniu jest to że najpierw najbardziej maleje biust.No ale nie można mieć wszystkiego
OdpowiedzUsuńmi też bardzo poleciało w biuście...no ale coś za coś:)powodzenia w dalszej walce!
OdpowiedzUsuńA tam waga - najlepiej sugerować się wymiarami. A czyżby pupa tak Ci się ujędrniła i posniosła? :) życzę kolejnych udanych pomiarów :D
OdpowiedzUsuńJa to chyba nigdy nie schudnę, brak mi motywacji i ciągle przybieram na wadze, mało co prawda, ale ciągle coraz więcej kg :/
OdpowiedzUsuńsłyszalam, ze obserwowani mają zostac, zniknie tylko reader cos tam :)
OdpowiedzUsuńpupa poszła w górę ;P
OdpowiedzUsuńja dzisiaj przejechałam 70km, to czuję tyłek, oj czuję ;)
te plus to na pewno mięśnie :)
OdpowiedzUsuńto i tak sukces, mały ale sukces
OdpowiedzUsuńbyle do przodu:)
OdpowiedzUsuńbajceps podpakowany :) a dupcia chociaż będzie ładna i krągła jak u Tiff :D
OdpowiedzUsuńta bajceps to tłuszczem opakowany chyba :P
Usuń