20 października 2014

Hi -Tech Eyeliner Pierre Rene

Moja przygoda z kreskami zaczęła się niedawno. Przerobiłam już czarne białka i pędzelek w oku. Nie umiałam, bałam się, ale się przemogłam i jest coraz lepiej. Najczęściej towarzyszy mi przy smoky-eyes.


PRODUCENT:Pierre Rene
POJEMNOŚĆ: 4 ml
CENA: 29,99 zł 
DOSTĘPNOŚĆ:Pierre Rene

HI - TECH pisak do oczu – najbardziej stylowy pisak na świecie!
Gwarantuje wykonanie wyjątkowo precyzyjnej i niebywale długotrwałej kreski w głębokim, czarnym kolorze i pełnym, 100%-towym kryciu.
Innowacyjna forma pisaka ułatwia profesjonalne wykonanie kreski w każdym, najbardziej finezyjnym kształcie i o różnej grubości. Łatwy w aplikacji nawet dla początkujących.
Utrzymuje się cały dzień !!!

Wodoodporny.



Kształt innowacyjny i zwracający uwagę, ale jak z jego użytecznością? Nie wiedziałam jak się do niego zabrać. Jakoś koślawo mi to szło. Za kolejnymi razami łapałam go już odruchowo tak, że palec wskazujący dopasowywał się idealnie do półkola i unieruchamiał konstrukcję malując odważnie.

Kolor żywy czarny. Bardzo podoba mi się też fakt, że można lekko rozetrzeć gdy jeszcze nie całkiem wyschnie.

Trwałość jest, choć nie cało dniowa. Zdarzyło mi się, że końcówki porozmazywały mi się przy przypadkowym dotknięciu. Nie odbija się jednak nic i nie znika samoistnie.





Z kryciem mam trochę problemy, bo muszę po kilka razy poprawiać, ale to pewnie kwestia małej wprawy. Za lekko dociskam.

Z wodoodpornością określiłabym to jako taką średnią. Sama woda nie daje mu rady - to fakt, ale mleczko zmywa kreskę przy małym dotknięciu.





Moja precyzja w robieniu kresek nie jest na najwyższym poziomie, ale to jest jeden z niewielu eye linerów, którym nie boję sobie upaćkać oka w środku ;)
A skoro taki laik jak ja potrafi to każdy bardziej wprawiony będzie tym bardziej z niego zadowolony.




Jaki kształt kreski polecilibyście do moich oczu ?




20 komentarzy:

  1. Oooo jak ja bym chciała Cię wymalować... ^_^
    Kreskę polecam wyciągniętą lekko do góry :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No ja preferuję wodoodporne eyelinery :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zostałaś nominowana do Liebster Blog Award na moim blogu :) zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja to jakoś boję się jego kształtu haha ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. W kwestii kresek to ja jestem kompletne beztalencie.Nie wychodzą mi choć próbowałam juz wielu sposobów rysowania i wielu produktów.

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie kreseczka to jedyne co jako tako potrafie przy makijażu:P ten cudak jest mega śmieszny :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja kreski nie potrafię zrobić i tyle :( zawsze wychodzi mi jakas dziwna.. zupełnie nie taka jaka sobie wymarzylam. .
    zapraszam do mnie na konkurs, do wygrania rajstopy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wow, ale rewelacja, nigdy wcześniej go nie spotkałam! :D Wygląda na bardzo poręczny. Podoba mi się! :)
    Zapraszam do mnie na konkurs, w którym nagrodą są śniegowce UGG Australia :) Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  9. ładny, jestem ciekawa jak pracowałoby mi się nim ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. oo jaki fajny kształt tego eyelinera :D muszę kupić i przetestować :D

    OdpowiedzUsuń
  11. ciekawe opakowanie ma ten produkt.

    OdpowiedzUsuń
  12. Skojarzyło mi się z chowanym scyzorykiem ;p.

    OdpowiedzUsuń
  13. ja go lubię, chociaż czasem mnie denerwował, nie kupiłam drugiego ;)
    ja bym Ci poleciła kreskę cieniutką w wew kąciku oka z potem stopniowo coraz grubszą zakończoną jaskółką, taką też większą ;) Czyli nie taką zwykła, po prostu prostą kreseczkę :P

    OdpowiedzUsuń
  14. Mnie przeraża jego kształt ale kreski wychodzą świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Też już przerabiałam czarne białko i pędzelek w oku :D Ale i tak stawiam dalej na kredki :D

    OdpowiedzUsuń
  16. ja uwielbiam eyeliner z wibo deep black :P prosty w użyciu i trwały :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Zastanawiałam się nad nim kiedyś, ale doszłam do wniosku, że nie dość, że nie potrafię malować kresek, to jeszcze kształt tego taki dziwaczny :D

    OdpowiedzUsuń
  18. U mnie kreska jest na porządku dziennym! Początkowo zaczęłam od linerów w pędzelku, a teraz nawet po żelowy i pędzelek sięgam. Od dawna ciekawi mnie jakbym sobie poradziła z takim wymyślnym cudakiem, ale okazji do wypróbowania póki co brak :)
    Co do kreski, jaką bym widziała na Twoim oku to posłużę się grafiką wyszukaną w google, bo raczej byśmy się nie dogadały jakbym miała Ci opisać :D http://blog.ladytime.pl/wp-content/uploads/2013/12/kreska.jpg Spróbuj może winehouse oraz classic bar :) Te wydają mi się najkorzystniejsze do Twoich oczu, a nie są trudne do wykonania ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja bym wybrała coś delikatnego, czyli cienką linię albo coś z lekko zakrywioną na końcu, ale grubość średnia, bo łądne masz oczka i szkoda ich zamalowywać :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz motywuje mnie do dalszego pisania. Dziękuje :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...