Choć nie jest to maseczka do twarzy i nie bierze udziału w akcji Szukamy Maseczki Idealnej, warto zaprezentować ten produkt. Wszak o stopy też trzeba dbać przez cały rok. To one niosą nas przez świat......
Efektima, Peeling + maska do stóp
PRODUCENT: Efektima Monika i Marek Gocał
POJEMNOŚĆ: 2 x 7ml
CENA: 2,56 zł
Jako, że jest to peeling enzymatyczny nie spodziewałam się oczywiście żadnych granulek trących. Jego konsystencja przypomina bardziej lekki krem. Zapach nie wyraźny, więc nawet nie potrafię go ocenić.
Nasmarowałam stópki, położyłam je na oparciu fotela i biegałam po blogach w czasie, gdy ten peeling miał to działać. Po 15 minutach zaczęłam ścierać. Hm.... no nie wiem, nie zauważyłam żadnego nawet znikomego złuszczenia.
II ETAP MASKA
Nie zrażona pierwszą częścią, no bo w sumie nie stało się nic, przeszłam do nakładania maski. Ta ma już zupełnie inną konsystencję, podobną nieco do galaretki. Zapach wyraźniejszy. Migdały czuć wyraźnie i przyjemnie.
Nałożyłam podobnie jak peeling i czekam 15...20...30...40 minut. Coś cholerka wsiąknąć nie chciała. Bojąc się poślizgu po panelach zwlokłam głosowo małża z komputera, aby podał skarpetki. Jak piszą, że można zostawić na noc to tak zrobiłam. Nie wiem, czy tak zimno było, czy to ta maseczka, ale mimo skarpetek stopy mi marzły potwornie.
Ahhh... no dobra przjdzmy do efektów. Oczywiście był :) Ale.... takie samo działanie ma krem do stóp nałożony grubą warstwą + skarpetki na noc.
Niestey nie jest pozytywnie. Jak dla mnie szkoda zachodu....
Pozostaję przy tradycyjnych metodach pielęgnacji stóp. Tareczka + krem :)
* Produkt testowany dzięki firmie Efektima.
ale masz ładne pazurki u rąk :)
OdpowiedzUsuńmialam i był fajny:)
OdpowiedzUsuńTylko maski do twarzy znamy tej marki, chcielibyśmy wypróbować w przyszłości inne produkty:)
OdpowiedzUsuńszału nie ma ;/ raczej się nie skuszę .
OdpowiedzUsuńMiałam i również nie widziałam efektu...
OdpowiedzUsuńOj szkoda ,szkoda , u mnie też w ogóle się nie sprwadziło :(
OdpowiedzUsuńI u mnie ta maska nie bardzo chciała się wchłaniać :/
OdpowiedzUsuńTeż byłam niezadowolona z tego duetu :/
OdpowiedzUsuńSzkoda ze się nie sprawdzil
OdpowiedzUsuńTeż jestem zawiedziona, ale przynajmniej wiem, żeby go unikać ;)
Usuńja też nie wydziwiam i żadnych masek na stopy nie kładę, wystarczy grubsza warstwa kremu na noc :)
OdpowiedzUsuńja tam się żadnych złośliwości w Twoim komentarzu nie dopatrzyłam ;-)
produkt może być ciekawy:)
OdpowiedzUsuńAle masz ładne stópki :DD Szkoda, że nie dało efektu :(( Ale jakoś nie jestem przekonana do peelingów enzymatycznych :D Nie miałam, więc ufam tylko mechanicznym XD
OdpowiedzUsuńJa lubię saszetkowy peeling i maseczkę do stóp z Perfecty :) Ale i tak tarka jest najlepsza :)
OdpowiedzUsuńco racja, to racja o stopy trzeba dbać:) a maseczka daje fajny efekt, do tego nie miałam nigdy maski do stóp, a kiedyś musi być ten pierwszy raz;)
OdpowiedzUsuńWolę maseczki do twarzy tej firmy :)
OdpowiedzUsuńkiedyś też "zaufałam" takiej maseczce, ale to nie dla mnie. Najlepsze efekty są faktycznie po mega ilości kremu i skarpetkach na stópki, na drugi dzień jest mega! aksamit, aż chce się macać :D
OdpowiedzUsuńTrzymaj się! :-)
weronikarudnicka.pl
Ja lubię peelingi do stóp !!! potem ich nie zmywam wodam tylko delikatnie wycieram "mokrymi chusteczkami", jak zrobię to niestarannie to i tak się nie przejmuje , bo nie widzę negatywnych skutków z pozostawienia resztek peelingu na nogach ( łydki też peelinguje)
OdpowiedzUsuńLubię takie połączenia, ale skoro nie ma rewelacji, to nie wiem czy się skuszę :/
OdpowiedzUsuńTo widzę nie ma się co rzucać na ten pielęgnacyjny duet... Obecnie używam peeling cukrowy do stóp z Eveline + krem nawilżający Sally Hansen i nawet tarka mi niepotrzebna, więc jest dobrze :D
OdpowiedzUsuńTeż testowałam ten zestaw i niestety nie powalił mnie. Wolę jednak mechaniczny peeling i krem, który się szybko wchłania, a stopy wyglądają jak nowe :)
OdpowiedzUsuńTarka + krem to niezastąpiony duet. Saszetkowe produkty do stóp do tej pory nigdy mnie nie zachwyciły :/
OdpowiedzUsuńA u mnie czeka do zastosowania, ciekawe jaką opinię sobie o nim wyrobię:)
OdpowiedzUsuńA u mnie czeka do zastosowania, ciekawe jaką opinię sobie o nim wyrobię:)
OdpowiedzUsuńHm...nigdy nie zwracałam uwagi na takie maseczki, zazwyczaj w sklepie oglądałam tylko te do twarzy :P
OdpowiedzUsuńSzkoda, że taka kiepska, jak czytałam o peelingu to myślałam, że dam szansę temu kosmetykowi, ale potem ta maska to przekreśliła ;)
OdpowiedzUsuńładny masz kształt paznokci :>
OdpowiedzUsuńszkoda, że się nie sprawdziła ta maska, ale przynajmniej już jej nie kupię ;p
OdpowiedzUsuń