29 listopada 2012

Lista szkodzących kosmetyków

Szperając w necie natknęłam się na listę kosmetyków które zawierają substancje zaburzające gospodarkę hormonalną.
Lista została opublikowana przez magazyn internetowy Pro-test.pl dosyć  dawno z tego co widzę po dacie.

I tak się teraz zastanawiam... Czy to nie jest czasem tak jak z konserwantami w jedzeniu? Teraz wszystko na szprycowane jest chemią i chyba nie da rady tego zniwelować. Trzeba by odizolować się od dosłownie wszystkiego i wszystko hodować/robić samemu. Wtedy rzeczywiście będziemy mieli kontrolę nad tym co znajduje się w naszym jedzeniu czy kosmetykach.Nie wyobrażam sobie w dzisiejszych czasach takiej sytuacji, że przychodzę do domu i zaczynam produkcję zdrowych produktów. Czasem i owszem coś tam sklepię swojego, zdrowego, ale codziennie nie da rady...
Patrząc na tą listę widzę wiele kosmetyków, które używam lub używałam. Niektóre uczulały, niektóre nie...
Jakoś specjalnie panikować nie zaczęłam.

A co wy sądzicie na ten temat?
Czy będziecie zwracać uwagę na te "szkodliwe" kosmetyki, czy raczej potraktujecie to z dystansem ?
Jestem bardzo ciekawa waszych opinii.

Link do listy: http://www.pro-test.pl/article_suplement/60853,60860/_Lista+kosmetyk%C3%B3w.html


6 komentarzy:

  1. Dużo tego... Chociaż spodziewałam się, że najdłuższa linia będzie z Eveline, bo jeszcze nie spotkałam ich kosmetyku co by miał fajny skład;)
    Ja staram się unikać parabenów, a właściwie ograniczyłam kosmetyki z ich zawartością i kupuję teraz bardziej świadomie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow, pierwszy raz widze tą listę, faktycznie spora. Szczerze ja nigdy szczególnie nie zwracałam na to uwagi, ale chyba czas zacząć...

    OdpowiedzUsuń
  3. pisałam we wcześniejszym poście co to. ;) to taki jakby apel, spotkanie dla kilku nauczycieli i rodziców osób występujących, gdzie się prezentuje jakiś temat ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. oj chyba musiałabym się odciąć od wszystkiego, tak jak piszesz, żeby wszystko było zdrowe i ekologiczne...

    OdpowiedzUsuń
  5. Szczerze powiem, że nie zwracam na to uwagi, jak mi się kosmetyk podoba i nie uczula mnie to go po prostu stosuje :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja jakoś nie traktuję tego jakoś strasznie poważnie, choć parabenów na biust raczej nie użyję :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz motywuje mnie do dalszego pisania. Dziękuje :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...