Manhattan, Professional Mascara with Silk
Pojemność opakowania: 10 ml
Producent/marka: Manhattan
Cena: ok. 18 zł
Działanie: wydłużenie i pogrubienie
OPAKOWANIE:
Bardzo praktyczne w swym użytkowaniu. Ciągnąc plastikową zatyczkę mamy szczoteczkę obustronną do brwi i rzęs, a przekręcając dostajemy się do szczoteczki z tuszem.
Takie 2 w 1 :)
KOLOR :
Głęboka czerń - 1010N
KONSYSTENCJA:
Jest to tusz bardzo mokry. Często zanim wyschnie zdążę umazać sobie oko.
SZCZOTECZKA:
Prosta z dosyć krótkim patyczkiem. Włosie równo przycięte , rozłożone spiralnie wokół patyczka.
DZIAŁANIE:
Tak jak pisałam wcześniej, mam trochę z nim problemów. Nie zdażyło się jeszcze bym mogła z rana szybko nim pomalować oczka i wyjść. Zawsze sterczę przed lustrem i patyczkami koryguję rozmazania. Wqrza mnie to troszkę, ale co zrobić jak mam deficyt tuszów na dzień dzisiejszy:P
Jedyne działanie fizyczne jakie zauważyłam to lekkie wydłużenie. Pogrubienia brak, ale za to pięknie skleja ;)
Gdyby nie ta dodatkowa szczoteczka to nerwica gwarantowana.
Z tuszem bez tuszu |
Próbuję usilnie się do niego przekonać i daje mu ciągle to następne szansy, ale w końcu chyba skoczę do Rossmana po coś innego :/
Jak masz tyle z nim problemów, to skocz po coś innego, nie warto się męczyć :)
OdpowiedzUsuńZaczekaj do końca listopada, ma być -40% na kolorówkę :P Ja swój z W7 wycieram za każdym razem w chusteczkę :P bo jak nie to skleja okropnie ;)
OdpowiedzUsuńDzięki za Jeliton XD Piłam już jedną saszetkę :D Nie powiem, prawie się pod koniec porzygałam :P Pierwszy raz takie coś próbuję, ale czytałam, żeby sobie dodawać do jogurtu, także jutro rano lecę po jogurcik :) Już widzę poprawę, bo normalnie bym teraz coś wcinała, a tak to nie jestem głodna :))
A w wodzie go rozrabiasz czy z czymś innym? :P
Usuńdokładnie, są tanie i dobre tusze:)
OdpowiedzUsuńtego tuszu nie znam, ale może warto coś innego kupić skoro się tak męczysz z nim ;)
OdpowiedzUsuńChyba bez sensu się dalej z nim męczyć, mnie też zdecydowanie nie przekonuje :/
OdpowiedzUsuńJak masz z nim problem to możesz go, albo komuś wydać, albo sprzedać, a sobie kupić taki, który odpowiada Ci najlepiej. Pozdrawiam http://jusinx.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńNie ma co sobie psuć nerwów, leć po coś innego :)
OdpowiedzUsuńSą fajne tusze teraz w promocji w Rossmanie :)
OdpowiedzUsuńMiałam i nie polubiłam się z nim, nie znoszę mokrych tuszy :(
OdpowiedzUsuńmialam kiedys jeden tusz tej formy ale ył beznadziejny, zapraszam na rozdanie:)
OdpowiedzUsuńWygląda ciekawie ale faktycznie skleja rzęsy także szału nie ma :)
OdpowiedzUsuńEfekt nieciekawy ;/
OdpowiedzUsuńBeznadziejny ten tusz. Ja się ostatnio zakochałam w tuszu z lovely *.*
OdpowiedzUsuńefekt słaby...
OdpowiedzUsuńnie miałam go........wiec nie mam zdania. Obecnie szukam nowego, idealnego tuszu.......faworyt wielu blogerek, czyli MF 2000Cal - na razie odpada,Rimmele też wypadają kiepsko, jeszcze Maybelline nie jest najgorszy. O dziwo te kosmetyki z niższych półek nie wypadają tak źle ( choćby Essence)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście różnica pomiędzy pomalowanym a niepomalowanym okiem jest niewielka... Nie mam cierpliwości do maskar, które brudzą powieki, dlatego będę omijać ten tusz szerokim łukiem;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak słabo wypada.. Tez bym się denerwowała, gdybym upaćkała sobie oko tuszem po wykonaniu makijażu :]
OdpowiedzUsuńJakoś tak.. nie rzuca się bardzo w oczy, że jest obecny na rzęsach. Jedyne co mi się podoba to ten grzebyk i szczoteczka do rozczesania.. :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisany artykuł. Mam nadzieję, że będzie ich więcej.
OdpowiedzUsuńv4j62x5p78 n1m52m6d20 o3h70c4i44 s2n46c1s09 c7a43c5f40 y4o82k4k53
OdpowiedzUsuń