W ramach współpracy z Equilibra dostałam do testowania maskę intensywnie odżywiającą. W sumie byłam sceptycznie nastawiona. Na początku nie było kolorowo, ale po kilku użyciach jestem wniebowzięta.... !!!
Maska do włosów, intensywne odżywianie i regeneracja
PRODUCENT: equilibra
POJEMNOŚĆ: 200 ml
CENA: ok. 22,00 zł
DLA WŁOSÓW : suchych i zniszczonych
Skład
aqua, aloe barbadensis leaf juice, cetyl alcohol, lauryl alcohol, cetrimonium chloride, brassica campestris oleifera oil, argania spinosa kernel oil, hydrolyzed wheat protein, bambusa vulgaris sap extract, hydroxyethylcellulosa, lecithin, tocopherol, ascorbyl palmiatate, cetearyl alcohol, behentrimonium chloride, propylene glycol, lauradimonium hydroxypropyl hydrolyzed keratin, guar hydroxypropyltrimonium chloride, cetrimonium methosulfate, quaternium-91, citric acid, sodium phylate, ethylhexylglycerin, phenoxyethanol, parfum.
OPAKOWANIE
Szerokie solidne okrągłe pudełko, z którego wygodnie możemy nabierać zawartość. Design przejrzysty i nie przesadzony. Opis mimo, że w obcym języku to firma zadbała o to żeby polscy klienci nie byli poszkodowani i nakleiła tłumaczenie na opakowanie. Dodatkowo w środku pod pierwszym wieczkiem jest załączona ulotka informacyjna. Muszę wspomnieć także o świetnym zabezpieczeniu jakim jest drugie wieczko plastikowe zabezpieczające produkt przed wylaniem.
KOLOR
Biały ;)
ZAPACH
Hm.... z tym jest trochę kiepsko. Nie pachnie mi przyjemnie. Nie jest to także zapach sztuczny. Określiłabym go jako lekarsko- kosmetyczny. Na nieszczęście utrzymuje się cały dzień na włosach :/
KONSYSTENCJA
Na pierwszy rzut oka wygląda na zbitą twardą masę. Nabiera się jednak bez żadnego kłopotu. Nie ścieka z włosów.
DZIAŁANIE
Nakładamy maskę na wilgotne włosy i trzymamy jedynie 5 minut. Nie musiałam dzięki temu zużywać czepków, czy używać spinek i męczyć się ze ściekającą wodą po plecach. Te parę minut postałam sobie nad wanną po prostu. Trzeba pamiętać o bardzo dokładnym spłukaniu maseczki. Prawdopodobnie dlatego nie polubiłam się z nią na samym początku. Za trzecim razem gdy domyśliłam się, że muszę położyć większy nacisk na to, żeby dokładnie spłukać włosy było już świetnie.
Mija właśnie około miesiąc jak używam maski i moje włosy z suchych, szorstkich i puszących stały się miękkie, nawilżone i tak fajnie sypkie. Przestały się puszyć, choć puszyste nadal są. Nawet prostowane prostownicą nie wyglądają na zniszczone.
Ja jestem bardzo zadowolona i polecam każdej osóbce chcącej odzyskać piękne włosy. Każda użytkowniczka Kallosa będzie zadowolona i z Equilibry :)
* Testowanie możliwe dzięki APS Import Export Sp. z o.o.
Oj kusisz tą maską ;) Sporo dobrego już o niej czytałam i widzę, że naprawdę jest godna uwagi ;)
OdpowiedzUsuńA ja właśnie Kallosa lubię, ale szukam odmiany. Użyłam już chyba każdej maski do włosów z ich firmy i zapachy mi się trochę znudziły.
OdpowiedzUsuńNie miałam Kallosa, bo to proteiny. Tutaj też jawią się proteiny, ale są też olejki więc.. no no może w przyszłości :>
OdpowiedzUsuńswietna maska..widziałam ja gdzies na blogu....ciekawe jak by sie u mnie sprawdziła :)
OdpowiedzUsuńprzydałaby mi sie taka maska :)
OdpowiedzUsuńA są może jakieś inne prócz tych do włosów zniszczonych i suchych? bo ja co prawda takich nie mam i nie widzę potrzeby używania każdego kosmetyku do włosów zniszczonych, choć być może mają większą skuteczność w działaniu :)
OdpowiedzUsuńDopiero w zeszłym tygodniu kupiłam maskę Kallos, mimo tego że słyszałam i czytałam mnóstwo pozytywnych recenzji. Po prostu nie miałam jak jej dostać.. ale otworzyli kawałek odemnie Hebe i mam doostęp wnet do wszystkiego! :D
pozdrawiam :)
może jakoś ten zapach bym ścierpiała ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam sporo dobrych recenzji na temat Kallos .Chyba się skusze na tą maskę .
OdpowiedzUsuńu mnie ten zapach wyczuwalny na włosach jest baaaardzo długo:( masakra, chyba że ja na niego jestem aż tak wyczulona :/
OdpowiedzUsuńWidziałam kilka pozytywnych opinii o tej marce.
OdpowiedzUsuńMoje włoski kochają LORYS :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie : probkowo.blogspot.com
U mnie dużo o tym co ZA DARMO można wyrwać z sieci i nie tylko :)
+ obserwuje ;)
Mam szampon tej marki i jestem zachwycona, właśnie chcę sobie kupić maskę-no dobra nie, że chcę, po Twojej recenzji-kupuję na pewno.
OdpowiedzUsuńJa też kocham Kallosa, a skoro znalazłaś dla niego dobrą alternatywę, to jestem zainteresowana :D
OdpowiedzUsuńCiągle czytam o tych maskach i bardzo mnie ona zaciekawiła - tylko czy przy mojej przetłuszczającej się czuprynie ona się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że się sprawdziła, to fajnie, moje włosy jednak jej nie potrzebują ;)
OdpowiedzUsuńMam Kallos ;) a tą chętnie tą bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńKosmetyki tej firmy od dawna mnie kuszą, muszę wreszcie je wypróbować!
OdpowiedzUsuńladny masz kolor wlosow:)
OdpowiedzUsuńmam ale jeszcze nie używałam polecam szampon jestem z niego zadowolona
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem bardzo tej maski, choć przypuszczam że spełniłaby moje oczekiwania.
OdpowiedzUsuńNa razie używam szamponu do włosów farbowanych i jest świetny :)
ojej czuję się na nią skuszona! będzie to moja setna maska ale cóż jak jest dobra ;)
OdpowiedzUsuńa to ja chcę to ;D
OdpowiedzUsuńŚwietna maska. Może kiedyś pokuszę się o jej przetestowanie. Pozdrawiam http://jusinx.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńza 200 ml, 22 zł to nie mało. Dla mnie Kallos jest raczej średniakiem, choć miałam okres że ją lubiłam. Więc skoro jest porównywalny do tej to raczej się nie skuszę. Gratuluje poprawy stanu włosów.
OdpowiedzUsuńPlanowałam przetestować szampon aloesowy tej marki. Czytałam, że jest bardzo dobry ale po Twojej opinii skuszę się również na maskę :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam, a bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńChętnie zapoznam się z tą maską, zależy mi na okiełznaniu puchu i nawilżeniu. Niestety, moje włosy ostatnio wykazują ponadprzeciętną tendencję do elektryzowania:( W związku z tym, że nie potrafię się z nimi uporać, noszę koka.
OdpowiedzUsuńnie widziałam ale chętnie kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńNo to mnie zachęciłaś i to bardzo, a jest dostępna w drogeriach?
OdpowiedzUsuńDziękuję za odpowiedź :*
UsuńNie 'maskowałam' jeszcze nigdy włosów, ale już mam jedną maskę w zanadrzu, więc potem może rozwinę skrzydła :]
OdpowiedzUsuń