Nivea Pure Effect - Aktywna maseczka oczyszczająca
PRODUCENT: NIVEA
POJEMNOŚĆ: 2 x 7,5ml
DO CERY: normalnej i mieszanej
CENA: ok. 5 zł
Skład: Aqua, Glycerin, Kaolin, Alcohol Denat., Isopropyl Palmitate,Cetyl Alcohol, Stearyl Alcohol, Magnolia Officinalis Bark Extract, Glyceryl Glucoside, Butylene Glycol, Sodium Stearate, Silica, Hydroxyethylcellulose, Palmitic Acid, Myristic Acid, Arachidic Acid, Oleic Acid, Methylparaben, Phenoxyethanol, Citronellol, Alpha-Isomethyl Ionone, Limonene, Parfum, CI 42090, CI 77891.
Maseczka ta dosyć długo u mnie leżała i w sumie nie wiem dlaczego. Mam cerę mieszaną i jest ona bardzo wymagająca. Bez dokładnego oczyszczenia i odżywienia mam na buźce pełno niespodzianek.
Maseczka dosyć sporo kosztuje, ale warto za nia tyle zapłacić. Jest podzielona na dwie części i taka jest sugerowana ilość razy do użycia. Mi starczyła, aż na 4 razy. Jest bardzo wydajna.
Konsystencję mogę porównać do nieco rozwodnionego typowego kremu Nivea. Bardzo przyjemnie nosi się ją na twarzy. Ma się wrażenie dogłębnego nawilżenia. Zapach też Nive'owski - ah... wspomnienie dzieciństwa.
Jedyny problem jaki miałam przy tej maseczce to jej zmycie. Dziesięć minut stałam nad zlewem , a raz to się już wqrzyłam i starłam ręcznikiem. Zresztą można sobie wyobrazić zmywanie kremu Nivea grubo nałożonego - męczarnia.
Efekty jakie zauważyłam to przedewszystkim odżywienie i nawilżenie. Oczyszczenie nie bardzo.
Zadowolona jestem jednak z niej. Moja buzia jest po niej matowa, świeża i promienna.
A widzicie w tutule zawarłam słowo "smerfna", a nie wyjaśniłam.
Otuż mając maseczkę na twarzy czułam się jak mały smerfik. Kolor niebieski/błękitny bardzo mi pasuje, co się okazuje :D
Jak Wam mija dłuugi weekend?
Wyglądasz smerfastycznie :))
OdpowiedzUsuńSmerfastyczna maseczka :)
OdpowiedzUsuńSmerfetka ;D Skoro ciężko ją zmyć to nie dla mnie ..
OdpowiedzUsuńŁadnie wyglądasz w tej maseczce ;)
OdpowiedzUsuńjeszcze jej nie miałam
OOo Smerfetka :) zawsze wierzyłam że istniejesz:)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam z nivea tą peel off, ale też 6PLN,co wcale nie jest tak mało jak na dwa użycia :(
OdpowiedzUsuńja ostatnio mam maraton maseczkowy - na razie kończę Efektimę :)
OdpowiedzUsuńpasjekaroliny.blogspot.com
znam taka maseczkę z soraya bodajże, co jest 'oczyszczająca' a tak naprawdę tylko nawilża i zmyć sie jej nie da. ja to lubię jak oczyszczająca maseczką oczyszcza, po prostu ;)
OdpowiedzUsuńmiałam i bardzo ją lubiłam :)
OdpowiedzUsuńnie miałam ;C
OdpowiedzUsuńświetnie wygląda ta maseczka:) ale niestety nie znałam jej wcześniej
OdpowiedzUsuńnormalnie świetnie wygladasz jak typowy smerfik :)
OdpowiedzUsuńZachęcająca :)
OdpowiedzUsuńNie miałam tej maseczki, ponieważ stronię od wszystkich kosmetyków marki Nivea :)
OdpowiedzUsuńDo twarzy Ci w tej maseczce:)
OdpowiedzUsuńMuszę ją kiedyś przetestować :D
OdpowiedzUsuńTu publicznie na pewno nie :D Zaraz Cię znajdę na fejsie to tam się poznamy :D
OdpowiedzUsuńSzukam aktualnie jakiejś dobrej maseczki oczyszczającej... Ale z tego co piszesz, to ta Nivea raczej oczyszczająca nie jest;p
OdpowiedzUsuńWszystko co smerfne MUSI byc fenomenalne :D
OdpowiedzUsuńDługi weekend juz sie konczy i smutno :(
Smerfna maseczka. ;D Trzeba spróbować. :D
OdpowiedzUsuń