16 marca 2016
07 marca 2016
Żyję?
Na początku się nie chciało, brakło tematów, brakło weny... Potem czasu było mało. Jak się już zachciało to ciało nie domagało. Jeden miesiąc chyba dosłownie przespałam. Nie wiem gdzie się podział, nie wiem co robiłam i gdzie byłam ...
Zaczyna być dobrze. Co raz częściej mam przypływy energii, 20-sto minutowe , ale są ;)
Bo tak w ogóle tęskno mi za Wami, więc jestem, więc piszę i obiecuję minimum trzy posty tygodniowo :)
CZEŚĆ :*
Subskrybuj:
Posty (Atom)