28 kwietnia 2015

Bąbelki, maseczka, truskawki ....

Maseczkowo tu u mnie ostatnio. Czasu brak, ale maseczka przynajmniej raz w tygodniu musi być ! Pożyczy ktoś z 2 godzinki ze swojej doby ? Oddam za kilka lat ;)

Tym razem sklepowy cudaczek. Wolę te naturalne jak wiecie, ale nie mogłam się oprzeć tych "bąbelków". Taki cudaczny prezencik zafundowała mi Equilibra.

CENA: ok. 5 zł



Maska zamknięta jest w wygodnym opakowaniu porcjowanym na dwie odrębne saszetki, czyli dwa użycia.  Szybko i sprawnie idzie jej nakładanie. Wystarczy oczyścić twarz i koniecznie osuszyć. Nałożyć z pozoru zwykłą kremową konsystencję i odczekać 5 sekund. Piana tworzy się momentalnie. Masujemy i zmywamy ciepłą wodą. Ja różnicy nie zauważyłam, ale miejmy nadzieję, że skóra odczuła chociaż troszkę, że o niej pamiętam. Zachciało mi się za to truskawkowo - mlecznych cukierków, bo taki właśnie pyszny zapach pozostał po całej akcji.


Ale, ale... gdzie bąbelki?
Podobno weszły w skórę....
Chyba dostały się do brzucha ;)


7 komentarzy:

  1. ciekawa, muszę z ciekawości wypróbować taką formę ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tego zapachu chyba jestem najbardziej ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślałam, że będzie jakiś lepszy efekt. Szkoda, że się u Ciebie nie sprawdziła :( Ale zapach kusi... :D
    Pozdrawiam, CapelliSani.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapach kuszący, jak tylko gdzieś spotkam chętnie wypróbuję na sobie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawią mnie te bąbelki i zapach maseczki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. miałam tą maseczkę, efekt bomblowania jak dla mnie jest ekstra

    OdpowiedzUsuń
  7. Zapach mnie najbardziej kusi :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz motywuje mnie do dalszego pisania. Dziękuje :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...