Tym razem sklepowy cudaczek. Wolę te naturalne jak wiecie, ale nie mogłam się oprzeć tych "bąbelków". Taki cudaczny prezencik zafundowała mi Equilibra.
28 kwietnia 2015
Bąbelki, maseczka, truskawki ....
Maseczkowo tu u mnie ostatnio. Czasu brak, ale maseczka przynajmniej raz w tygodniu musi być ! Pożyczy ktoś z 2 godzinki ze swojej doby ? Oddam za kilka lat ;)
Tym razem sklepowy cudaczek. Wolę te naturalne jak wiecie, ale nie mogłam się oprzeć tych "bąbelków". Taki cudaczny prezencik zafundowała mi Equilibra.
Tym razem sklepowy cudaczek. Wolę te naturalne jak wiecie, ale nie mogłam się oprzeć tych "bąbelków". Taki cudaczny prezencik zafundowała mi Equilibra.
08 kwietnia 2015
Glinka Rhassoul w płytkach - Marokański sekret urody
Z racji nawrotu trądziku chwytam się znów za wszystko co mam pod ręką. Z dna szuflady wygrzebałam mały woreczek z glinką, do której nigdy nie miałam czasu, cierpliwości... ogólnie wymówki, wymówki...
Jak wiadomo glinka na cerę działa perfect, a że kłopoty to i czas się znalazł ;)
Jak wiadomo glinka na cerę działa perfect, a że kłopoty to i czas się znalazł ;)
05 kwietnia 2015
Post tłumaczeniowy.....
Nikt nie tęskni... nikt nie płacze... czas się chyba wytłumaczyć ;)
Człowiek musi mieć pasję, musi mieć tą swoją strefę, by nie oszaleć. Czas dla siebie jest ważny i potrzebny. Pozwala nam odpocząć od życia i nabrać nowych sił na codzienną walkę. Dom, dzieci, pieniądze, obowiązki.... Gdy pojawiają się problemy , poświęcasz się całym sobą, by z nich wyjść, a przynajmniej tak powinno być.. Ta odpowiedzialność nie pozwala spać, ani myśleć o sobie. Pasje idą w bok... Wyrzuty sumienia zagryzłyby mnie relaksując się, gdy wokoło strach, szał i wielki bałagan.
Wszystko powoli wbiega na właściwy tor, a moment w którym ktoś Ci nagle strzeli przypomnieniem o tym co się kocha jest niesamowity. Nagłe zatrzymanie i chęć powrotu.....
Dziękuję Tomaszu :*
Człowiek musi mieć pasję, musi mieć tą swoją strefę, by nie oszaleć. Czas dla siebie jest ważny i potrzebny. Pozwala nam odpocząć od życia i nabrać nowych sił na codzienną walkę. Dom, dzieci, pieniądze, obowiązki.... Gdy pojawiają się problemy , poświęcasz się całym sobą, by z nich wyjść, a przynajmniej tak powinno być.. Ta odpowiedzialność nie pozwala spać, ani myśleć o sobie. Pasje idą w bok... Wyrzuty sumienia zagryzłyby mnie relaksując się, gdy wokoło strach, szał i wielki bałagan.
Wszystko powoli wbiega na właściwy tor, a moment w którym ktoś Ci nagle strzeli przypomnieniem o tym co się kocha jest niesamowity. Nagłe zatrzymanie i chęć powrotu.....
Dziękuję Tomaszu :*
Wszystkim życzę Wesołych Świąt !!!
Wracam we wtorek :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)