Tym razem sklepowy cudaczek. Wolę te naturalne jak wiecie, ale nie mogłam się oprzeć tych "bąbelków". Taki cudaczny prezencik zafundowała mi Equilibra.
PRODUCENT: Drammock International
CENA: ok. 5 zł
Maska zamknięta jest w wygodnym opakowaniu porcjowanym na dwie odrębne saszetki, czyli dwa użycia. Szybko i sprawnie idzie jej nakładanie. Wystarczy oczyścić twarz i koniecznie osuszyć. Nałożyć z pozoru zwykłą kremową konsystencję i odczekać 5 sekund. Piana tworzy się momentalnie. Masujemy i zmywamy ciepłą wodą. Ja różnicy nie zauważyłam, ale miejmy nadzieję, że skóra odczuła chociaż troszkę, że o niej pamiętam. Zachciało mi się za to truskawkowo - mlecznych cukierków, bo taki właśnie pyszny zapach pozostał po całej akcji.
Ale, ale... gdzie bąbelki?
Podobno weszły w skórę....
Chyba dostały się do brzucha ;)
ciekawa, muszę z ciekawości wypróbować taką formę ;)
OdpowiedzUsuńTego zapachu chyba jestem najbardziej ciekawa :)
OdpowiedzUsuńMyślałam, że będzie jakiś lepszy efekt. Szkoda, że się u Ciebie nie sprawdziła :( Ale zapach kusi... :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, CapelliSani.
Zapach kuszący, jak tylko gdzieś spotkam chętnie wypróbuję na sobie ;)
OdpowiedzUsuńCiekawią mnie te bąbelki i zapach maseczki :)
OdpowiedzUsuńmiałam tą maseczkę, efekt bomblowania jak dla mnie jest ekstra
OdpowiedzUsuńZapach mnie najbardziej kusi :)
OdpowiedzUsuń