Powracając do grzywki wiedziałam, że znów przyjdzie problem szybszego przetłuszczania się właśnie jej. Resztę włosów zwiążę i jest ok, ale tłusta grzywka nie wygląda za ciekawie i bardzo rzuca się w oczy. Wstaję wcześnie rano i to wtedy zazwyczaj zauważam, że powinnam umyć głowę. Dlaczego nie zdarza się to w ciągu dnia?
Na szczęście wymyślono suche szampony. Odkąd rok temu kupiłam swój pierwszy kosmetyk tego typu, jeden taki musi stać na półce. Na takie właśnie ranne wypadki.
Strony
▼
29 września 2015
20 września 2015
Dlaczego faceci nie chcą ślubu ?
Pierścionek zaręczynowy gości na Twoim palcu już od dłuższego czasu. W teorii jest on zapowiedzią ślubu, wesela, białej sukni , gołębi, fontany z czekolady....Cieszysz się jak głupia wyobrażając sobie wielką salę, a na środku Wy romantycznie przytuleni w tańcu.
Mija rok, mija dwa... bywa różnie, czasem słońce, czasem deszcz, ale jest Wam dobrze ze sobą. Gorszy dzień, chwila nudy, spojrzenie na palec i BUM..."Ty mnie nie kochasz", "Kiedy ślub", " Co dalej". Czarna rozpacz w głowie kobiety i w końcu pada pytanie "Po co były te zaręczyny?". Facet prosta rzecz odpowie ci pierwszym zdaniem jakie przyjdzie mu na myśl."Bo chciałaś dowodu miłości". UUUU ... lepiej wyjdź, albo NIE ! Słuchaj jak wielki ból i przykrość mi sprawiłeś ! Dałeś mi pierścionek, bo chciałam? Czyli nie chcesz ślubu? Idiotka ! idiotka, a jak tak się cieszyłam......
Mamy tu przykład faceta, który nie pomyślał nad sensem wypowiadanych słów i pewnie nadal nie wie o co kaman.
Mija rok, mija dwa... bywa różnie, czasem słońce, czasem deszcz, ale jest Wam dobrze ze sobą. Gorszy dzień, chwila nudy, spojrzenie na palec i BUM..."Ty mnie nie kochasz", "Kiedy ślub", " Co dalej". Czarna rozpacz w głowie kobiety i w końcu pada pytanie "Po co były te zaręczyny?". Facet prosta rzecz odpowie ci pierwszym zdaniem jakie przyjdzie mu na myśl."Bo chciałaś dowodu miłości". UUUU ... lepiej wyjdź, albo NIE ! Słuchaj jak wielki ból i przykrość mi sprawiłeś ! Dałeś mi pierścionek, bo chciałam? Czyli nie chcesz ślubu? Idiotka ! idiotka, a jak tak się cieszyłam......
Mamy tu przykład faceta, który nie pomyślał nad sensem wypowiadanych słów i pewnie nadal nie wie o co kaman.
![]() |
| http://facet.wp.pl/kat,70996,wid,16838884,wiadomosc.html |
07 września 2015
Lakiery hybrydowe Art Lak - recenzja
Zabawa w hybrydy jest droga. Nie ukrywajmy tego. Sam sprzęt kosztuje najmniej. Droższą kwestią są lakiery, bo przecież na jednym kolorze daleko nie zajedziemy. Cena za sztukę 25-30 zł, bo w takiej już dostaniemy dobry jakościowo lakierożel, nie przestrasza jeśli chcemy czerwony i tylko czerwony, ale gdy już się zamarzy niebieski, różowy, czy burgund nagle wychodzi kwota 90 zł, a to już potrafi zaboleć. Nic więc dziwnego, że Art Lak tak kusi. Cztery, czy pięć złotych ... to musi mieć rynek zbytu. Ale dlaczego taka różnica? Za chwilę Wam opowiem.
